Donbas: siły rosyjskie w rejonie miasta Łyman zagrożone odcięciem [+MAPA]

Analitycy z ISW i rosyjscy blogerzy wojskowi podają, że sytuacja sił rosyjskich, broniących się w rejonie miasta Łyman pogarsza się, a szybkie postępy Ukraińców grożą im odcięciem.

W swojej analizie działań wojennych na Ukrainie za wtorek 27 września, amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podał, że siły ukraińskie starają się umocnić zdobyte w rejonie Kupiańska przyczółki na wschodnim brzegu rzeki Oskił (Oskoł). Ukraińcy zajęli m.in. miejscowości Kupiańsk-Wuzłowyj, z ważnym węzłem kolejowym, a bardziej na północ nacierają na miejscowość Tawilżanka. Rosjanie odpowiadają ostrzeliwaniem pozycji ukraińskich, m.in. w Kupiańsku.

Czytaj także: Siły rosyjskie wycofały się z zachodniej części Kupiańska [+VIDEO/+FOTO]

ISW zwraca też uwagę na sytuację w rejonie miasta Łyman. Siły ukraińskie prowadzą ofensywę na północny-zachód od niego, od strony Izium, odzyskując kontrolę nad kolejnymi miejscowościami. Ukraińcy zajęli we wtorek m.in. wieś Ridkodub, około 20 km na północ do Łymania, a według części źródeł mieli poczynić dalsze postępy w kierunku na wschód. Ogień ukraińskiej artylerii ma też znacząco zakłócał siłom rosyjskim komunikację. Ponadto, pojawiły się doniesienia o ukraińskich grupach dywersyjno-rozpoznawczych, działających kilkanaście km na południowy wschód od Łymania, pod Jampolem. Część źródeł rosyjskich twierdzi, że takie mobilne grupy ukraińskie zdołały samochodami przedrzeć się do Jampola.

Z analizy wynika, że postęp sił ukraińskich na północ od Łymania zagraża odcięciem siłom rosyjskim walczącym w tym rejonie.

Rosyjscy „miliblogerzy” podają, że we wtorek siły ukraińskie próbowały szturmować Łyman od południa, ale nieskutecznie. Przyznali jednak, że udało się Ukraińcom w tym czasie umocnić m.in. w miejscowości Kateryniwka, na wschód od wsi Ridkodub. To oznacza, że strona ukraińska przecięła już jedną z linii komunikacyjnych z miasta Łyman na północ. Ponadto, na północy Ukraińcy atakują pozycje rosyjskie pod Zieloną Dołyną, próbując wyjść na tyły jednostek broniących miasta. Odparto jednak ataki na Droyszewo i Szandrygołowe.

Podano też, że na południowej flance dowództwo ukraińskie przerzuca posiłki na północny brzeg rzeki Siewierski Doniec, uzupełniając straty i szykując się do ofensywy na tym kierunku. Blogerzy zaznaczają, że równoczesne ukraińskie uderzenie od południa i z zachodu grozi odcięciem ostatniego rosyjskiego szlaku komunikacyjnego i linii zaopatrzenia dla Łymania przez trasę Tierny-Makiejewka-Swiatowe. Rosyjskie dowództwo próbuje zatrzymać ukraińskie natarcia, by wzmocnić obronę i ustabilizować front.

Dodajmy, że w środę rano pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o tym, jakoby w nocy wojska rosyjskie opuściły rejon miasta Łyman i wycofały się bardziej na wschód. Jak dotąd, nie zostało to jednak potwierdzone. Rosyjskie źródła informowały jednak o nieudanej próbie zaatakowania miasta od południowego-wschodu, z kierunku Dybrowa. Ukraińcy próbują też atakować małymi grupami od strony Ozernego i Szczurowa. Trwają walki na południowo-zachodnim skraju Jampola. Ukraińcy atakują też punkty węzłowe na północ od Łymania, próbując odciąć Rosjan od zaopatrzenia. Jednym z nich jest wioska Kołodjazi, gdzie ukraińskim czołówkom udało się dojść do brzegu rzeki Żeriebiec. Ukraińcy w środę rano dalej atakowali też Szandrygołowe, ściągać posiłki dla wsparcia szturmu.

Mapa w wyższej rozdzielczości dostępna TUTAJ.

ISW zwraca też uwagę na doniesienia, mające wskazywać, że rosyjskie dowództwo rzekomo rzuca do walki nowo zmobilizowanych rezerwistów z Zachodniego Okręgu Wojskowego, bez żadnego wcześniejszego przeszkolenia. Analitycy przypuszczają, że Rosjanom zależy na uzupełnieniu i wzmocnieniu oddziałów walczących w obwodach chersońskim i charkowskim. Część źródeł podaje informacje, sugerujące, że rezerwiści są wysyłani na front po jedno- lub dwudniowym, szybkim szkoleniu.

ISW / Telegram / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply