Ministerstwo Spraw Zagranicznych Czech poinformowało, że tamtejszy rząd zatwierdził pozew przeciwko Polsce w związku z ekspansją kopalni Turów – podała agencja “Reuters” w poniedziałek. Polskie Ministerstwo Klimatu zareagowało zdziwieniem na kroki Czechów.

Rzecznik Ministerstwa Klimatu Aleksander Brzózka odniósł się do opublikowanej przez czeski MSZ informacji. Powiedział, że polski resort jest tym zaskoczony – podaje “Interia”.

Zaznaczył, że podczas niedawnej wizyty w Warszawie delegacji z czeskim ministrem spraw zagranicznych, doszło także do rozmów z przedstawicielem ministerstwa środowiska Czech. “Z ich przebiegu można było wnioskować, że jest szansa na polubowne zakończenie sporu” – powiedział.

Władze samorządowe kraju (województwa) libereckiego na północy Czech ogłosiły w ubiegłą środę, że chcą pozwać Polskę za utratę wody w przygranicznych gminach, które są położone w pobliżu kopalni węgla brunatnego Turów oraz będą rozmawiać z czeskim ministerstwem środowiska o europejskiej skardze na Polskę.

Minister spraw zagranicznych Czech Tomas Petricek powiedział w poniedziałek w oświadczeniu, że górnictwo w Turowie negatywnie wpłynęło na dziesiątki tysięcy mieszkających na terenach przygranicznych, a bilateralne negocjacje między ministrami czeskiego i polskiego rządu nie przyniosły rezultatu. “Dlatego złożymy pozew” – dodał.

Polsko-czeski konflikt dotyczący kopalni odkrywkowej i elektrowni Turów ciągnie się już od pewnego czasu. W październiku ub. roku Ministerstwo Środowiska Czech zwróciło się do Komisji Europejskiej o zajęcie się sprawą polskiej kopalni. Czeski rząd uważa, że Polska naruszyła prawo europejskie poprzez utrzymywanie przygranicznej inwestycji, która wpływa na sytuację hydrologiczną na terytorium sąsiedniego państwa. Czesi uważają, że działalność kopalni węgla brunatnego w Turowie powoduje utratę zasobów wody pitnej w ich kraju, w związku z tym wnioskują o interwencję organów Unii Europejskiej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jeszcze w sierpniu 2020 roku minister środowiska Republiki Czeskiej Richard Brabec powiedział, że wspólnie z czeskim MSZ przedstawi swojemu rządowi propozycję dalszych działań związanych z rozbudową kopalni w Turowie. Strona czeska twierdziła wówczas, że „Polska nie komunikuje się z Czechami” nie dostarcza informacji i dokumentów, o które Czesi pros, „co budzi poważne obawy, a także skłania do poszukiwania i stosowania rozwiązań określonych w prawie UE”. Czesi nie wykluczają również złożenia skargi przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE, który będzie mógł nałożyć kary pieniężne na Polskę.

Polska Grupa Energetyczna, która jest właścicielem elektrowni i kopalni węgla brunatnego w Turowie, zaznaczała, że ​​kopalnia w tej lokalizacji nie będzie ubiegać się o nową koncesję, a to sugerowało czeskie ministerstwo środowiska. PGE przekonuje, że eksploatacja złoża przebiega w kierunku południowo-wschodnim w kierunku granic wskazanych w przyjętym 26 lat temu projekcie zagospodarowania złoża. Firma przekonuje również, że obszar wydobycia został zmniejszony o połowę w stosunku do koncesji z 1994 roku. CTK przypomina, że w marcu 2020 roku polski minister klimatu Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r., przy czym Czechy i Niemcy sprzeciwiały się tej decyzji.

W kopalni i elektrowni pracuje obecnie 3,6 tys. osób, a trzy do czterech razy więcej pracuje w firmach kooperujących, jak twierdzi Polska Grupa Energetyczna, która w ostatnim okresie zainwestowała w modernizację elektrowni 5 mld zł.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W styczniu 2020 roku pisaliśmy, że kraj liberecki złożył w Komisji Europejskiej skargę w związku z planowaną rozbudową kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, która zdaniem Czechów jest nielegalna. Wcześniej plany inwestycji negatywnie oceniło czeskie ministerstwo. Mieszkańcy zbierali podpisy pod petycją.

W listopadzie 2019 roku ministerstwo środowiska Republiki Czeskiej poinformowało na swoich stronach internetowych o swoim negatywnym stanowisku wobec poszerzenia kopalni Turów. Kopalnia ta pracuje głównie na potrzeby pobliskiej elektrowni. Pokrywa około 8 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce. PGE, właściciel zarówno kopalni, jak i elektrowni, planuje eksploatację złoża do 2044 r.

reuters.com / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply