Wiceprzewodniczący klubu PiS Tadeusz Cymański wyraził w czwartek swoje wątpliwości odnośnie ustawy, która pośmiertnie zdegraduje członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Cymański powiedział w Radiu Zet, że “Ta ustawa jest trudna. Ja widzę w niej walor pedagogiczny. Straszną rzeczą jest, jak młody obywatel, młody Polak się dowiaduje… Bo wie pan, generał to jest generał. Zdjąć pagony po śmierci komuś to jest może taki niesmak, ale musimy dla prawdy historycznej musimy zrobić ogromny wysiłek”.

Jak dodał, “Śmierć wyrywa nie tylko ludzi szlachetnych z ręki szyderców, ale również zbrodniarzy sprzed sprawiedliwości ziemskiej i stawia ich przed innym trybunałem. A poza tym dla mnie jest kontekst też społeczny. Jak rozmawiam z ludźmi – to jest przykra sprawa – widzę, że istnieje w społeczeństwie fałszywy obraz i ocena stanu wojennego i udział tych panów, Kiszczaka i Jaruzelskiego”.

Cymański powiedział, że będzie głosował “bez entuzjazmu” za ustawą.

W ocenie posła PiS, obecna ustawa powinna być dawno przegłosowana. “Byłem dwadzieścia parę lat w Sejmie i było okazji wiele, żeby się zabrać za te tematy. I ten upływ czasu to nie znaczy, żeby go zostawić. Lepiej późno niż wcale. I taka to jest bajka” – powiedział.

Ustawa sprawi, że możliwe będzie odebranie stopni oficerskich m.in generałom Wojciechowi Jaruzielskiemu i Czesławowi Kiszczakowki. O odebraniu stopnia wojskowego generałom i admirałom, również pośmiertnie, miałby decydować prezydent, natomiast w odniesieniu do pozostałych oficerów i podoficerów decydować będzie mógł minister obrony.

Kresy.pl / Do Rzeczy

18 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Faktycznie budzi niesmak.A wracając do Jaruzelskiego ,wielokrotnie zadaję sobie pytanie ? Co by było, gdyby nie wprowadził stanu wojennego i bratnie armie wraz z sowietami interweniowały w Polsce? Co teraz pisaliby i mówili obecni historycy ,gdyby spalono nam kraj i zabito kilkadziesiąt tys.Polaków ? Dla nich został katem ,bo zginęło kilkadziesiąt osób ,a jeżeli tych ofiar byłoby kilkadziesiąt tys? Generała osądzili na zasadzie psa i kija”chcesz psa uderzyć ,to kij się zawsze znajdzie”.

        • Kojoto
          Kojoto :

          @jwu – Jaruzelski to jednak był stuprocentowy agent sowiecki, co do Kiszczaka to taka trochę bardziej cwana PPR-owska szumowina… Trudno powiedzieć komu wysługują się współcześni generałowie, ale jeżeli znajdą się dowody, to może i Twój pomysł miał by uzasadnienie. Co do tych dwuch – to nie podoba mi sie tylko jedno, że nie zrobiono tego jeszcze za ich życia… cóż w końcu reprezentowali okupacyjną władzę, która i dziś ma olbrzymie wpływy.

          • jwu
            jwu :

            @Kojoto Z tymi agentami tak jest ,że są oceniani w zależności od danej opcji ,która rządzi krajem.Raz są zdrajcami innym razem bohaterami.Bo historia kołem się toczy.

          • Kojoto
            Kojoto :

            @jwu – mam wrażenie, że trochę to niepotrzebnie komplikujesz… w jednym masz jednak rację – Jaruzelski był bohaterem dla “opcji” sowieckiej. Z naszego punktu widzenia był to po prostu obcu agent, nie warty splunięcia. Mam nadzieję, że takim “kołem” to historia się już nie zatoczy…

    • bob
      bob :

      @jwu co za d…. brak słów wojska sowieckie po pierwsze nie miały w ogóle zamiaru interweniować po drugie na pewno nie zrobiły by tego bez zaproszenia jaruzela a w ogóle co to za bajki nie miały w ogóle podstaw nie było zmiany władzy jak w Czechosłowacji czy na Węgrzech propaganda bolszewicka rodem z GóWna wypaliła ci mózg

      • jwu
        jwu :

        @bob Nie wiem jak ty ,ale ja ten okres przeżyłem mając 21 lat.Pracowałem wtedy w Bad Muskau w NRD.Pamiętam jak od września (przed wprowadzeniem stanu wojennego),wzdłuż granicy w kierunku Goerlitz przemieszczały się długie kolumny wojsk Volks Armee. Których wcześniej tam nie było.A poza tym, Polacy nigdy nie wierzyli ruskim ,a w tym temacie szybko uwierzyli Kulikowowi. No i jeszcze jedno, raporty Kuklińskiego,który ostrzegał jankesów przed interwencją w Polsce.One też są kłamstwem w stosunku do zapewnień Kulikowa? Jeszcze raz powtarzam :chcesz psa uderzyć ,to kij się zawsze znajdzie.

      • lp
        lp :

        @bob A Ty kolego to w GRU pracowałeś czy może pracujesz, że tak dobrze poinformowany w tej sprawie jesteś? Ja miałem wówczas 19 lat i pamiętam dobrze jakie tony pobrzmiewały w Radiu WE czy Radiu Waszyngton. Breżniew jeszcze żył a jego doktryna o ograniczonej suwerenności cały czas obowiązywała w państwach Układu Warszawskiego… Dzisiaj łatwo ferować wyroki ale wówczas pewności nie było.

      • Pomona
        Pomona :

        @bob Wtedy mówiło się, że nie Ruscy, ale DDR-owcy aż przebierają nogami, żeby przekroczyć Odrę. Nikt też nie czekałby na wystosowanie zaproszenia przez Jaruzela, tylko – w razie oporu- generał zszedłby na zawał, a zaproszenie wystawiłby kto inny. Takie to były czasy.

        • jwu
          jwu :

          @Pomona Prawda .Jak wspomniałem powyżej, widziałem to na własne oczy.A z kolei mój kuzyn z Legnicy opowiadał mi o stanie najwyższej gotowości bojowej, jaki panował wśród wojsk radzieckich w ww.mieście.I to już pół roku przed wprowadzeniem stanu.

  2. Pomona
    Pomona :

    Pośmiertna degradacja generała, który miał jednak za sobą szlak bojowy, przez polityków, którzy nie wąchali prochu, jest i niesmaczna, i niehonorowa, i po prostu politycznie głupia. Ocena jego decyzji o stanie wojennym będzie jeszcze przez lata przedmiotem sporu historyków. Wciąż nie wiemy wszystkiego, np. tego, kto faktycznie szykował się wtedy przejąć władzę, skoro Bolek, jak się okazało, był w rękach bezpieki. Kto trzymał w garści plejadę jego doradców? W degradacji generała-polityka przez ludzi z drugiej strony barykady nie ma nic państwowotwórczego i dydaktycznego, wygląda to raczej na pospolitą mściwość.

    • lp
      lp :

      @Pomona Owi “politycy” to są kundle które robią psi sabat nad grobem generała a brak im odwagi aby postawić się tym, którzy hańbią nasz kraj i urągają pamięci pomordowanych!

      • Kojoto
        Kojoto :

        @jwu:@Pomona:@lp – Czy wy Panowie w ogóle wiecie po co został wprowadzony stan wojenny? Bo (przepraszam) bredzicie o propagandzie IPN-u, a sami powielacie propagandowy bełkot mający przykryć przygotowanie gruntu pod tzw “transformację ustrojową”, a przy okazji usprawiedliwić zbrodnie WSI i ich marionetek. To właśnie stan wojenny sprawił, że Polska jest obecnie republiką bananową. Nie dość, że wymardowano elity od 1939 do 1952, to po 1980 zepchnięto w niebyt odradzającą się głowę Narodu, a zastopiono Geremkami, Michnikami, nie wspominając o płotkach pokroju Wałęsy. Zrechabilitowano Urbanów, Dukaczewskich i całą zgraję bandziorów, która uwłaszczyła się na Polskim majątku Narodowym, a czego nie ukradli to oddali za bezcen obcym, byle by Naród Polski już się nie podniósł… Dlatego tak łatwo manipulować obecnie ciemnymi masami, że mają do wyboru tylko PiS lub PO…

        • jwu
          jwu :

          @Kojoto Jest trochę racji w tym co napisałeś.Bo gdyby doszło do bratniej interwencji w Polsce ,to o osobach ,które wymieniłeś nigdy byśmy nie usłyszeli.Tylko proszę nie wyjeżdżaj mi z tym ,że takiej interwencji (wg.zapewnień Kulikowa) nikt nie planował.Sowieci byli w gotowości bojowej w Polsce już pół roku przed wprowadzeniem stanu(raporty Kuklińskiego).NRD z Czechosłowacją też się szykowały.Jaruzelski wprowadzając stan wojenny, zrobił im wszystkim psikusa.Dlatego są zapewnienia generałów (sowieckich) ,o braku planów na bratnią pomoc w Polsce.By chociaż w ten sposób pogrążyć Jaruzelskiego.Gdyż w innym przypadku musiałby zostać bohaterem narodowym, ratującym kraj przed rozlewem krwi.I nikt nie mógłby go zdegradować.

          • Kojoto
            Kojoto :

            @jwu Czy do interwencji by doszło czy nie tego nie wiesz, ja też nie. Faktem jest, że interwencja była i w Czechach i na Węgrzech, a reprezentacja narodowa ma się tam nieporównywalnie lepiej niż w Polsce. Zetem pogląd, że Stan Wojenny Polskę przed czymkolwiek uratował jest bardziej niż naciągany… bo stało się dokładnie odwrotnie.