We wtorek władze Chin przyjęły projekt reformy systemu wyborczego w Hongkongu. Zmiany zacieśniają jurysdykcję władz w Pekinie nad Hongkongiem.
We wtorek Stały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL) zatwierdził projekt zmian systemu wyborczego w Hongkongu – podaje agencja “Reuters”. Projekt został zatwierdzony jednogłośnie przez 167 członków Komitetu.
Ogłoszony przez chińskie władze na początku marca projekt przewiduje, że komitet elektorów, wybierający szefów administracji Hongkongu, będzie także uczestniczył w nominacji wszystkich kandydatów do lokalnego parlamentu. Wprowadzone zmiany zwiększają także władze Pekinu nad Hongkongiem.
Liczba miejsc w hongkońskim parlamencie wzrośnie z 70 do 90, lecz liczba rozdzielanych w powszechnych wyborach mandatów zostanie w praktyce zmniejszona z 35 do 20 – podkreśla “Deutsche Welle”. Komitet elektorów będzie wyznaczał bezpośrednio 40 posłów, 30 zaś wybieranych będzie przez komitety branżowe. Portal zwraca uwagę, że projekt został przyjęty przez centralne władze w Pekinie przy pominięciu ustawodawstwa Hongkongu. Nie ujawniono dalszych szczegółów projektu.
Przypomnijmy, że w czerwcu ubiegłego roku Komitet Stały Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych poparł nową ustawę o bezpieczeństwie narodowym, która przyznaje centralnym organom państwowym kompetencje w zakresie bezpieczeństwa narodowego w Hongkongu.
Zgodnie z nowym prawem organy centralne ChRL posiadają kompetencje w celu zapobiegania i ścigania na terenie Regionu Autonomicznego Hongkongu przestępstw takich jak działania separatystyczne, dywersyjne, terrorystyczne oraz w interesie obcych państw.
Władze centralne ChRL zdecydowały się na taki krok pod wrażeniem fali protestów i zamieszek w Hongkongu, które miały miejsce w 2019 roku. Miasto było wówczas areną wielkich zamieszek – starć z policją, ataków na gmachy publiczne i licznych aktów wandalizmu, starć między zwolennikami różnych opcji politycznych. Do zamieszek doszło w ramach ruchu protestacyjnego przeciw projektowi ustawy określającej zasady przekazywania rezydentów Hongkongu podejrzanych o popełnienie przestępstwa organom ścigania z innych regionów Chin. Projekt został opracowywany przez władze regionu. W czasie zamieszek dochodziło do manifestacji wrogości wobec państwowości Chińskiej Republiki Ludowej – deptania i palenia jej flag oraz wznoszenia kolonialnych flag brytyjskich oraz flag USA. Pod naciskiem ruchu protestacyjnego władze Hongkongu wycofały się z prac nad wspomnianym projektem ustawy.
reuters.com / dw.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!