Burmistrz Londynu Sadiq Khan ponownie odniósł się do planowanej na 2018 rok wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Londynie.

W odpowiedzi na pytania jednego z radnych miejskich Londynu, Khan stwierdził, że wizyta Trumpa w Londynie byłaby “sprzeczna z interesami bezpieczeństwa londyńczyków”. “Jest czymś oczywistym, że jakakolwiek oficjalna wizyta [Trumpa] tutaj nie byłaby mile widziana” – powiedział Khan.

Khan powiedział również, że niedawne wpisy na Twitterze Trumpa, ukazujące akty wandalizmu i przemocy popełniane przez muzułmanów, dowodzą, że stanowisko prezydenta jest szkodliwe dla “specjalnej relacji” między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi. Wizyta Trumpa byłaby, według Khana, “całkowicie niezgodna z wartościami londyńczyków”.

David Kurten, londyński radny, który wystosował formalne pytania do Khana, kwestionujące jego zachowanie wobec Trumpa, powiedział, że burmistrz przekroczył swoje kompetencje angażując się w globalną politykę, podczas gdy w rzeczywistości “jego zadanie polega jedynie na zarządzaniu londyńską siecią transportową i policją, ale od czasu objęcia urzędu wykorzystał swoją pozycję do wydawania ocen w kwestiach międzynarodowych tak, jakby był głową państwa. On nią nie jest”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Burmistrz Londynu po raz kolejny wyraża sprzeciw wobec wizyty Trumpa w Wielkiej Brytanii

Kresy.pl / Breitbart

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Mazowszanin jeden
    Mazowszanin jeden :

    Czemu burmistrz Khan przekracza swoje kompetencje? Palma mu odbija i woda sodowa uderza mu do głowy gdyż wydaje mu się iż jest już Bóg wie kim. Tak to jest gdy się osiągnęło w jednym pokoleniu osiągnęło się więcej niż przed kilka poprzednich… Inna sprawa, że wiele miast (ot, choćby Londyn, Hamburg, Marsylia) to miasta gdzie coraz rzadziej spotkasz człowieka co nie ma dziadków na cmentarzu w Karaczi, Marakeszu, Erzurum, Lagos czy Mogadiszu lub innym Dakarze. I to właśnie ci nowi “europejczycy” są jego zapleczem.