Bułgarscy producenci zboża sprzeciwiają się taniemu importowi z Ukrainy. We wtorek zdecydowali o blokadzie dróg lądowych i przejść granicznych, przez które przejeżdżają ciężarówki ze zbożem z Ukrainy.

Wiceprzewodniczący stowarzyszenia Ilija Prodanow podkreślił we wtorek, że choć w założeniu ukraińskie zboże ma przechodzić przez Bułgarię tranzytem, to w rzeczywistości jego część pozostaje w kraju, co uderzy w interesy miejscowych producentów – podaje PAP.

Chodzi o pszenicę, słonecznik i jęczmień. Prodanow zwrócił uwagę, że środki ochrony roślin, wykorzystywane na Ukrainie, są tanie, niebezpieczne i zakazane w UE. Zaznaczył, że import dokonywany bez odpowiedniej fitosanitarnej kontroli jest niebezpieczny dla bułgarskich konsumentów.

Przedstawiciele bułgarskich rolników podkreślają, że w minionych tygodniach do Bułgarii trafiło około 280 tys. ton nasion słonecznika, które po przetworzeniu w kraju, trafiają na rynek jako produkt bułgarski.

Bułgaria to znaczący eksporter zboża – zwraca uwagę PAP. W krajowych magazynach znajduje się 2 mln ton pszenicy z ubiegłego roku. Nowe plony szacowane są na ok. 6 mln ton.

“To trzykrotnie więcej niż wynosi krajowa konsumpcja” – podkreślił Prodanow. Zaapelował do resortu rolnictwa o ochronę rodzimych producentów i wstrzymanie nielegalnego – jego zdaniem – importu.

W poniedziałek Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i przewodniczący prezydenckiej rady do spraw rolnictwa i obszarów wiejskich, podkreślił, że zboże z Ukrainy jest sprzedawane w Polsce i to jest proceder niemożliwy do upilnowania.

Były minister rolnictwa już wcześniej ostrzegał przed wejściem ukraińskiego zboża na polski rynek. Podkreślał, że pojawiają się sytuacje, w których ukraińskie zboże zostaje w Polsce i zaczyna wypierać to produkowane przez polskich rolników.

Na początku lipca zwracał uwagę, że Polska nie ma możliwości reeksportu zboża, które trafia do nas z Ukrainy. Zaznaczył, że nie należało składać Ukraińcom „jakiś daleko idących deklaracji”.

W czerwcu Ardanowski podkreślał, że jeśli ukraińskie zboże miałoby w części pozostać w Polsce, wejść do polskiego rynku, to będzie to katastrofa dla polskiego rolnictwa. Alarmował, że już w tej chwili spadają ceny zbóż płacone polskim rolnikom.

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w czerwcu budowę tymczasowych silosów na zboże z Ukrainy wzdłuż granic tego państwa, w tym w Polsce. „Będziemy budować silosy, tymczasowe silosy na granicach Ukrainy, w tym w Polsce. Aby móc przetransportować [zboże] z wagonów do tych silosów, do wagonów w Europie, przewieźć je do morza i rozesłać na cały świat. Ale to wymaga czasu” – powiedział Biden w przemówieniu na konwencji AFL-CIO w Filadelfii, gdzie omawiał potencjalne rozwiązania dla rosnących cen żywności w USA.

Zobacz także: Kaczyński mówi o „pewnych elementach degradacji” w rolnictwie

pap / businessinsider.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply