Przypomnijmy, że w nocy z poniedziałku na wtorek zakończył się szczyt unijny ws. budżetu UE i funduszu odbudowy, który trwał w Brukseli od piątkowego poranka. Tzw. „państwa oszczędne” zgodziły się na utrzymanie wysokość budżetu na poziomie 750 mld euro w formie dotacji i pożyczek. Duże spory w kwestii wyniku rozmów przywódców UE wywołała kwestia „praworządności”. Przedstawiciele UE podali, że będzie ona jednym z kryteriów przyznawania unijnych funduszy. Z kolei premierzy Polski i Węgier twierdzili, że „praworządność” nie będzie powiązana z wypłatą środków. We wtorek na stronach Rady Europejskiej opublikowane zostało oficjalne tłumaczenie konkluzji ze szczytu UE.

Porozumienie, które zostało zawarte we wtorek nad ranem przewiduje, że powołany zostanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro. 390 mld euro z tej sumy będą stanowiły granty. Na pożyczki przeznaczonych zostanie 360 mld euro. Zgodnie z porozumieniem, Fundusz Sprawiedliwej Transformacji zostanie zmniejszony z 30 mld euro do 10 mld euro. Budżet UE na kolejne siedem lat będzie wynosił 1,074 bln euro.

Premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu rozmów na szczycie skomentował wyjątkowo ważną z punktu widzenia Polski kwestię – połączenie wypłaty środków z “praworządnością”.

Morawiecki oświadczył po zakończeniu szczytu, że na skutek porozumienia unijny budżet i fundusz odbudowy nie są bezpośrednio powiązane z kwestią praworządności. Jak podkreślaliśmy wcześniej, podobną opinię wyraził premier Węgier Viktor Orban. „Nie będzie żadnego powiązania między dwoma różnymi tematami – praworządnością, ani dyscypliną budżetową. Nie będzie połączenia między kwestiami politycznymi i gospodarczymi. W przeciwnym razie efektywność samego pakietu i planu gospodarczego byłaby znacząco zredukowana” – oświadczył szef węgierskiego rządu.

“Włożyliśmy tam (do konkluzji szczytu – przyp. red.) zapis o konieczności odniesienia się do tego przez Radę Europejską. Rada Europejska działa na zasadzie jednomyślności, a więc i Polska i Węgry i cała Grupa Wyszehradzka, która nam sprzyja, będzie musiała się w tej kwestii wypowiedzieć. Jesteśmy wiec zabezpieczeni z każdej strony” – dodał Morawiecki.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zupełnie inne niż premier Morawiecki zdanie w opisywanej kwestii wyraził szef Rady Europejskiej  Charles Michel. “Po raz pierwszy w europejskiej historii nasz budżet będzie powiązany z ochroną klimatu. Po raz pierwszy też jednym z kryteriów będzie praworządność” – polityk komentował porozumienie.

Na stronach Rady Europejskiej opublikowana została konkluzja ze szczytu UE w języku polskim.

W punkcie 22 załącznika, który dotyczy “kwestii horyzontalnych” zawarto następujący zapis:

“Interesy finansowe Unii są chronione zgodnie z ogólnymi zasadami zawartymi w Traktatach Unii, w szczególności zgodnie z wartościami zapisanymi w art. 2 TUE (mowa jest tam m.in. o praworządności – przyp. red.). Rada Europejska podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii. Rada Europejska podkreśla znaczenie poszanowania praworządności”.

“Na tej podstawie zostanie wprowadzony system warunkowości w celu ochrony budżetu i instrumentu Next Generation EU. W tym kontekście Komisja zaproponuje środki w przypadku naruszeń przyjmowane przez Radę większością kwalifikowaną. Rada Europejska szybko powróci do tej kwestii” – napisano z kolei w punkcie 23.

Aby uzyskać większość kwalifikowaną na Radzie Europejskiej należy spełnić dwa warunki: 55 proc. państw członkowskich głosuje “za” –  oznacza to 15 z 27 państw, a także poparcie wniosku przez państwa członkowskie reprezentujące minimum 65 proc. ogółu ludności UE.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Portal “Interia” podkreśla, że w swojej wypowiedzi dotyczącej jednomyślności premier odnosił się prawdopodobnie do części punktu 23, w której czytamy: “zostanie wprowadzony system warunkowości”  oraz “Rada Europejska szybko powróci do tej kwestii”.

Zgodnie z tą logiką mogłaby istnieć jeszcze możliwość blokowania kwestii praworządności na etapie uszczegóławiania mechanizmu warunkowości.

Podobny tok rozumowania przedstawił wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wybrzmiewające od rana rozbieżności w spojrzeniu na omawianą kwestię spowodowały liczne komentarze w przestrzeni publicznej.

Rzecznik rządu Piotr Müller zwrócił uwagę na dużą wagę współpracy negocjacyjnej Polski i Węgier.

“Jednocześnie m. in. we współpracy z Węgrami zablokowano arbitralne mechanizmy polityczne dot. ograniczania budżetu (wymagana jednomyślność w Radzie Europejskiej)” – napisał na Twitterze.

Przychylni obozowi rządzącemu komentatorzy zwracali uwagę, że w czasie minionego szczytu wynegocjowane zostały dla Polski największe środki finansowe w historii – 160 mld euro.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przedstawiciele opozycji komentują sprawę w diametralnie różny sposób.

“Teraz rząd PiS musi podjąć decyzję: albo wspiera rozwój Polski i wraca na drogę poszanowania prawa, albo dalej łamie zasady praworządności, odbierając milionom Polaków szansę na lepsze życie” – napisała na Twitterze była premier, obecnie europoseł, Ewa Kopacz.

Katarzyna Lubnauer wypowiedziała się w podobnym tonie.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki odniósł się do tego, kto będzie ostatecznie decydował w kwestii praworządności.

“Wyjaśniam wątpliwości odnośnie szczytu UE i powiązania praworządności z finansami: większość kwalifikowana -tak,ale obowiązuje ona w Radzie UE -potem sprawa idzie do Rady Europejskiej : a tam obowiązuje jednomyślność !!! Zatem wielki sukces” – napisał.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Były premier Leszek Miller zwrócił z kolei uwagę na wypowiedź przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

“Szefowa KE von der Leyen powiedziała, że związek budżetu z praworządnością został wzmocniony i jest bardzo jasny. Decyzje o zamrożeniu lub odebraniu funduszy, będą podejmowane w Radzie Unii Europejskiej na zasadzie większościowej, a nie jednomyślności” – napisał.

Były premier skomentował także informacje przekazywane przez przedstawicieli partii rządzącej.

“Ponieważ ekipa rządowa nie odróżnia Rady Europejskiej od Rady Unii Europejskiej wyjaśniam, że RUE jest głównym organem decyzyjnym UE, wydaje wiążące akty prawne, głosuje większością zwykłą lub kwalifikowaną. Tam właśnie podejmowane będą decyzje o zamrożeniu lub odebraniu funduszy” – napisał na Twitterze.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

“Podsumowując: nie ma konkretnego mechanizmu powiązania funduszy z rygorystyczną interpretacją zasady praworządności prezentowaną przez Parlament Europejski. Jest zgoda, w jaki sposób dalej pracować nad odpowiednimi przepisami” – napisała z kolei wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Przedstawiciele opozycji zwracają uwagę w swoich wpisach, że zapisy porozumienia są – w ich opinii – szansą na wzmocnienie w Polsce procesów demokratycznych. Podkreślają też ich znaczenie jako kroku, dążącego do transformacji energetycznej.

Zdaniem europosła Roberta Biedronia:

“W porozumieniu na szczycie UE po raz pierwszy zasady praworządności powiązano z budżetem jako kryteria wypłat funduszy. Światełko w tunelu dla polskiej demokracji! Czekam teraz na salta i inne akrobacje PiS-u wyjaśniające to Polakom”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Do podpisania porozumienia na szczycie UE odniósł się także przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

Dobrze, że premier Morawiecki podpisał konkluzje szczytu UE wiążącego fundusze UE z praworządnością i neutralnością klimatyczną. Przywrócenie niezależności sądownictwa i TK oraz powstrzymanie katastrofy klimatycznej to racja stanu i jesteśmy gotowi w tym zakresie współpracować” – oświadczył Budka.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Sprawę skomentował także poseł Konfederacji i wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak.

“Z docierających interpretacji prawa UE i konkluzji szczytu wynika, że narracja rządu o tym, że na bazie prawa traktatowego zatrzyma prawem weta w Radzie Europejskiej zaplanowane dziś w nocy rozporządzenie ws. badania praworządności jest błędna. RE nie uchyli tego co RUE przyjmie” – napisał Bosak.

“Za ok. 23 mld euro (z czego część „zamrożona”) rocznie rząd zgodził się na: – stworzenie zbędnego i szkodliwego mechanizmu oceny „praworządności” – Europejski Zielony Ład – cel „neutralności klimatycznej” – utworzenie federalnej unijnej polityki budżetowej (europodatki, eurodług)” – dodał.

Ocenił, że rządowy przekaz jest niezgodny z rzeczywistością.

“Wyborcy „patriotyczni” oczywiście łykną propagandę, że to „sukces”. Cała „prawicowa” elita intelektualno-medialna także. W sumie nawet mnie to nie dziwi. Widzenie rzeczywistości bez upiększeń nie jest przyjemne ani łatwe” – oświadczył.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wstępną analizę postanowień szczytu opublikował w mediach społecznościowych członek zarządu partii Ruch Narodowy Michał Wawer.

“Otwarta droga do stworzenia mechanizmu uzależniającego wypłatę funduszy od tzw. „praworządności”. Dokładny mechanizm represji ma być przyjęty WIĘKSZOŚCIĄ kwalifikowaną przez Radę UE. W oficjalnych konkluzjach pojawiła się też przywoływana przez PiSowskich optymistów adnotacja o zajęciu się tą sprawą przez Radę Europejską (która istotnie decyduje jednomyślnie). Adnotacja jest jednak niejasna i może być różnie interpretowana. Nawet w najbardziej korzystnej dla nas wersji zrobiliśmy krok w tył, wyrażając ramową zgodę na stworzenie mechanizmu. W wersji dla nas niekorzystnej Rada UE przyjmie po prostu mechanizm większością głosów bez naszej zgody i zacznie go stosować” – napisał Wawer, odnosząc się do rządowych komunikatów. 

twitter.com / consilium.europa.eu / fakty.interia.pl /  kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply