Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss poinformowała w niedzielę, że Wielka Brytania zbiera dowody w celu wsparcia śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie zbrodni wojennych popełnianych przez Rosję.

Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss podała w niedzielę, że jest „przerażona” okrucieństwami popełnionymi przez rosyjskich okupantów w Buczy i innych ukraińskich miastach.

Truss napisała o tym na Twitterze: „Jestem przerażaona okrucieństwami w Buczy i innych miastach na Ukrainie. Raporty o rosyjskich siłach atakujących niewinnych cywilów są odrażające. Wielka Brytania współpracuje z innymi w celu zebrania dowodów i wsparcia śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie zbrodni wojennych”.

Jak poinformowała w niedzielę agencja prasowa Reuters, siły ukraińskie zajęły wszystkie obszary wokół Kijowa. Burmistrz wyzwolonej Buczy poinformował, że podczas miesięcznej okupacji przez armię rosyjską zginęło około 300 mieszkańców. Według nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych, ciała wciąż leżały na ulicach.

Ukraińskie wojska odbiły ponad 30 miejscowości i wsi wokół Kijowa, poinformowali w sobotę ukraińscy urzędnicy, którzy po raz pierwszy od czasu inwazji Rosji 24 lutego przejęli całkowitą kontrolę nad regionem stołecznym.

W Buczy, mieście sąsiadującym z Irpieniem, dziennikarze Reutersa widzieli ciała leżące na ulicach oraz dłonie i stopy wielu zwłok wystających z grobu na terenie cmentarza. „Cały region kijowski jest wyzwolony od najeźdźcy” – napisała w sobotę na Facebooku wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

Służba ratunkowa Ukrainy poinformowała, że ​​w ciągu jednego dnia podczas przeszukania wsi Dmytriwka na zachód od stolicy znaleziono ponad 1500 materiałów wybuchowych.

Ministerstwo obrony Rosji nie odpowiedziało na prośbę o komentarz w sprawie zarzutów dotyczących min. Reuters nie mógł ich samodzielnie zweryfikować. Moskwa zaprzecza atakowaniu cywilów i odrzuca zarzuty o zbrodnie wojenne. Burmistrz Buczy podał, że w trakcie okupacji zginęło ponad 300 mieszkańców.

Według strony ukraińskiej, jest bardzo prawdopodobne, że już w najbliższym czasie prezydenci Ukrainy i Rosji spotkają się w Turcji, najpewniej w Stambule lub Ankarze.

W sobotę szef frakcji parlamentarnej partii Sługa Narodu i przewodniczący ukraińskiej delegacji na rozmowy z Rosją, Dawid Arachamia powiedział, że Rosja ustnie zaakceptowała projekt porozumienia pokojowego, zaproponowanego przez Ukrainę podczas ostatnich rozmów w Stambule. Dodał jednak, że wyjątkiem jest tu kwestia Krymu.

Jednocześnie, jak podała ukraińska agencja Unian, strona rosyjska potwierdziła, że na dziś projekty dokumentów są opracowane w stopniu wystarczającym do tego, aby przeprowadzić bezpośrednie konsultacje między prezydentami obu państw, Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply