Wielka Brytania i Unia Europejska osiągnęły porozumienie ws. umowy handlowej po brexicie. Zacznie obowiązywać po zakończeniu okresu przejściowego. Brytyjski parlament chce głosował nad umową jeszcze w tym roku, Parlament Europejski zajmie się nią już w 2021 roku.

W czwartek po południu brytyjski premier Boris Johnson poinformował, że Wielka Brytania i Unia Europejska osiągnęły porozumienie w sprawie umowy handlowej, która zacznie obowiązywać po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie.

W oficjalnym oświadczeniu rządu w Londynie napisano, że dzięki porozumieniu zrealizowano obietnice dane Brytyjczykom w referendum w 2016 roku i w zeszłorocznych wyborach. „Odzyskujemy kontrolę nad naszymi pieniędzmi, granicami, prawem, handlem i naszymi łowiskami” – oświadczono. Zaznaczono też, że Wielka Brytania nie będzie już związana unijnymi przepisami ani orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Brytyjski rząd zaznacza też, że żadne czerwone linie negocjacyjne nie zostały przekroczone.

 

„Oznacza to, że z dniem 1 stycznia 2021 r. będziemy mieli pełną niezależność polityczną i gospodarczą” – podkreślono w oświadczeniu.

Podczas konferencji prasowej premier Johnson przyznał, że „argumenty były czasami ostre”, ale jego zdaniem wynegocjowana umowa jest dobra dla całej Europy.

„Moim zdaniem nie będzie źle, jeśli UE będzie miała u swoich drzwi dobrze prosperującą, dynamiczną i zadowoloną z siebie Wielką Brytanię” – powiedział Johnson. Podkreślił zarazem, że porozumienie daje pewność brytyjskim przedsiębiorstwom i przyniesie korzyści całej Wielkiej Brytanii. Zaznaczył m.in., że od Nowego Roku „nie będzie palisady taryf celnych ani barier taryfowych w handlu”. Mówił też, że porozumienie dotyczy łowisk na brytyjskich wodach, co było ostatnio jednym z głównych punktów spornych:

– Będziemy niezależnym państwem nadbrzeżnym z pełną kontrolą nad naszymi wodami, a brytyjski udział w [połowach na] naszych wodach znacznie wzrośnie – z około połowy dziś do blisko dwóch trzecich za pięć i pół roku. Chcieliśmy trzy lata, skończyliśmy z pięcioma latami. Myślę, że to był rozsądny okres przejściowy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Johnson zapowiedział także wielomiliardowy program pomocy dla sektora rybołówstwa. Ma on przyczynić się do modernizacji floty i zakładów przetwórstwa ryb.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w czwartek, że osiągnięto dobre porozumienie, choć „to była długa i kręta droga”. Przyznała, że rozmowy były bardzo trudne, ale warto było walczyć o porozumienie. Podkreśliła zarazem, że jednolity rynek będzie działał na uczciwych zasadach, a za niestosowanie się do nich będzie wiązać się z „poważnymi konsekwencjami”. Von der Leyen zaznaczyła też, że Unia Europejska i Wielka Brytania pozostaną zaufanymi partnerami i będą nadal współpracować w wielu obszarach, realizując wspólne cele.

Szef opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer zapowiedział, że jego partia poprzez porozumienie w parlamencie, choć uważa je za niedoskonałe. Uważa jednak, że obecnie w interesie narodowym leży wyjście z okresu przejściowego raczej z takim porozumieniem niż bez żadnego. Inna duża partia opozycyjna, Liberalni Demokraci, wstrzymała się z jednoznaczną deklaracją. Posiedzenie brytyjskiego parlamentu w tej sprawie zaplanowano na 30 grudnia br.

Krytycznie w kwestii porozumienia wypowiedziała się szefowa Szkockiej Partii Narodowej i rządu Szkocji, Nicola Sturgeon. Zaznaczyła, że zdecydowana większość Szkotów opowiedziała się za pozostaniem w UE i żadne porozumienie nie zrekompensuje strat spowodowanych brexitem. Jej zdaniem, najlepszym rozwiązaniem dla Szkocji jest niepodległość.

„Europejska jedność i zdecydowanie się opłaciły. Porozumienie z Wielką Brytanią ma zasadnicze znaczenie dla ochrony naszych obywateli, naszych rybaków, naszych producentów. Dopilnujemy, by tak właśnie było. Europa idzie naprzód i może patrzeć w przyszłość, zjednoczona, suwerenna i silna” – skomentował porozumienie na Twitterze prezydent Francji, Emmanuel Macron. Zadowolenie wyrazili też inni członkowie francuskiego rządu. Z kolei unijny negocjator Michel Barnier, według mediów, „wyraził ulgę” z powodu podpisania umowy, lecz przyznał się też do “pewnego smutku, kiedy porównuje to, co jest i to, co było, z tym co nas teraz czeka”.

Przeczytaj: Francja grozi wetem w razie „złej” umowy handlowej UE-Wielka Brytania

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Francuski dziennik ekonomiczny „Les Echos” pisze, że Francja skorzysta na umowie. Przypomniał, że w 2019 roku w dwustronnej wymianie miała saldo dodatnie w wysokości 12 miliardów euro.

„Tym porozumieniem stworzyliśmy fundament dla nowego rozdziału w naszych stosunkach” – powiedziała kanclerz Niemiec, Angela Merkel.

Wiadomo, że Parlament Europejski zdecyduje o przyjęciu ogłoszonego porozumienia handlowego w przyszłym roku, po szczegółowym przeanalizowaniu treści umowy. Musi ona zostać ratyfikowana przez obie strony. Z kolei w poniedziałek ma odbyć się spotkanie frakcji politycznych w PE, żeby omówić wyniki rozmów z Wielką Brytanią.

Minister ds. europejskich Konrad Szymański powiedział, że uzgodnienie umowy między UE a Wielką Brytanią jest dobrą wiadomością dla polskich przedsiębiorców i obywateli i ograniczy negatywne skutki brexitu.

„Dotyczy zarówno producentów towarów przemysłowych jak i rolno-spożywczych. W umowie przewidziano specjalne ułatwienia na przykład dla sektora motoryzacyjnego, farmaceutyków, czy produktów rolnictwa ekologicznego. Zadbaliśmy w negocjacjach o uwzględnienie interesu sektora transportowego, szczególnie ważnego dla Polski. Przewoźnicy będą mieli nieograniczony dostęp z punktu do puntu pomiędzy Unią i Wielką Brytania oraz pełne prawa tranzytowe wzajemnie przez swoje terytoria. W ograniczonym zakresie możliwe będą również operacje kabotażowe” – powiedział Szymański w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Dodał, że umowa utrzyma dostęp do rynku brytyjskiego dla polskich eksporterów. W ubiegłym roku sprzedali oni w Wielkiej Brytanii towary za 61 mld złotych. „Szerokie porozumienie dotyczące koordynacji świadczeń społecznych będzie ważne dla bezpieczeństwa socjalnego polskich obywateli” – podkreślił minister.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W piątek w Brukseli w sprawie umowy handlowej odbyło się posiedzenie ambasadorów państw członkowskich UE. Polski ambasador Andrzej Sadoś zapowiedział, że Polska musi zapoznać się jeszcze z jego szczegółami.

Jak pisaliśmy, w połowie listopada br. główny brytyjski negocjator w rozmowach z UE, David Frost powiedział, że „Wielka Brytania i Unia Europejska poczyniły pewne postępy w rozmowach o przyszłych relacjach po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie, ale nie można wykluczyć, że nie uda się zawrzeć porozumienia”. Odniósł się on w ten sposób do sugestii, że po rezygnacji Dominica Cummingsa, głównego doradcy brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, brytyjski rząd będzie bardziej skłonny do ustępstw.

Przypomnijmy, że Wielka Brytania opuściła Unię Europejską 31 stycznia 2020 roku, a do końca tego roku obowiązuje tzw. okres przejściowy. W tym czasie Zjednoczone Królestwo pozostaje poza instytucjami unijnymi, ale zarazem stosuje się do praw i obowiązków związanych z przynależnością do Unii, a także korzysta z wynikających z tego przywilejów, m.in. z uczestnictwa w jednolitym rynku.

Krajem, który nie posiada kompleksowej umowy z UE jest Australia. Zgodnie z zasadami WTO odbywa się duża część handlu pomiędzy nią a UE. Specjalne umowy istnieją w odniesieniu do niektórych towarów.

PAP / bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply