Sekretarz Stanu USA Antony Blinken opisał w czwartek Chiny jako „najpoważniejsze długoterminowe wyzwanie dla porządku międzynarodowego”, nawet w kontekście wojny Rosji z Ukrainą – przekazał portal CNBC.

Jak przekazał portal CNBC, Sekretarz Stanu USA Antony Blinken opisał w czwartek Chiny jako „najpoważniejsze długoterminowe wyzwanie dla porządku międzynarodowego”, nawet w kontekście wojny Rosji z Ukrainą.

Zobacz też: Wspólne ćwiczenia bombowców strategicznych Chin i Rosji

„Chiny są jedynym krajem, który ma zarówno zamiar przekształcenia ładu międzynarodowego, jak i w coraz większym stopniu posiada potęgę gospodarczą, dyplomatyczną, militarną i technologiczną, aby to zrobić” – powiedział Blinken w przemówieniu na George Washington University. „Wizja Pekinu oddaliłaby nas od uniwersalnych wartości” – powiedział Blinken.

Blinken powtórzył, że polityka USA się nie zmieniła i że administracja Bidena pozostaje zaangażowana w politykę „jednych Chin”, porozumienie dyplomatyczne, zgodnie z którym istnieje tylko jeden chiński rząd, ale pozwala USA utrzymać nieoficjalne stosunki z Tajwanem.

„Nie popieramy niepodległości Tajwanu i oczekujemy, że różnice zostaną rozwiązane pokojowymi środkami” – powiedział. „Nasza polityka się nie zmieniła. To co się zmieniło, to rosnący przymus Pekinu, jak próba zerwania stosunków Tajwanu z krajami na całym świecie i zablokowanie mu udziału w organizacjach międzynarodowych”. Blinken przyznał, że Stany Zjednoczone będą musiały konkurować z Chinami na wielu frontach, ale podjęły kroki, aby uniknąć narastania napięć między krajami.

Zobacz też: Xi Jinping: Kraje BRICS powinny przeciwstawić się hegemonizmowi i odrzucić mentalność zimnej wojny

„Dostosujemy nasze wysiłki do naszej sieci sojuszników i partnerów działających we wspólnym celu” – powiedział Blinken. „Będziemy konkurować z Chinami w obronie naszych interesów i naszej wizji na przyszłość”. Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone będą nadal dokonywać strategicznych inwestycji w edukację, badania, zaawansowaną produkcję i infrastrukturę, aby rzucić wyzwanie obszarom, w których Pekin próbuje przewodzić światu. „Możemy to zrobić i nie możemy czekać” – dodał Blinken, wzywając amerykańskich prawodawców do przyjęcia odpowiednich przepisów.

„Nie staramy się blokować Chin przed ich rolą jako głównego mocarstwa, ani powstrzymywać Chin – ani jakiegokolwiek kraju – przed rozwojem ich gospodarki lub wspieraniem interesów ich narodu” – dodał.

Ambasada Chin w Waszyngtonie nie odpowiedziała na prośbę CNBC o komentarz.

Zobacz też: Biden zadeklarował, że jest skłonny użyć siły w obronie Tajwanu

Kresy.pl/CNBC

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply