„Przy silnym wsparciu wiodących mediów w naszym kraju pewne grupy nacisku czują się zobowiązane do dostosowania Kościoła katolickiego i jego struktury sakramentalnej do rzekomo słusznego i oświeconego głównego nurtu” – powiedział biskup Ratyzbony, Rudolf Voderholzer.
Biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer po raz kolejny wyraził poważne zastrzeżenia względem tzw. debaty reformatorskiej w Kościele katolickim w Niemczech, określanej mianem „Drogi Synodalnej”. Zabrał w tej sprawie głos w noworocznych kazaniu, zamieszczonym w sieci przez biuro prasowe diecezji Regensburga.
Jak podkreślił bp Voderholzer, sakramentalnej struktury Kościoła nie można przedefiniować na „quasi demokrację”, a święceń kapłańskich sprowadzić do „biura delegacyjnego wspólnoty”.
„Przy silnym wsparciu wiodących mediów w naszym kraju pewne grupy nacisku czują się zobowiązane do dostosowania Kościoła katolickiego i jego struktury sakramentalnej do rzekomo słusznego i oświeconego głównego nurtu” – powiedział biskup. Zwrócił też uwagę, że oburzenie związane z przypadkami nadużyć seksualnych jest „ogniem, na którym ma zostać ugotowana zupa Drogi Synodalnej”.
„Z powodu tej „nieszczerości” mam poważne wątpliwości czy dyskusja może naprawdę przynieść duchowe korzyści” – powiedział bp Voderholzer, oceniając pomysł prowadzenia reform w duchu „Drogi Synodalnej”. Przyznał również, że Ojciec Święty Franciszek przestrzegł go w osobistej rozmowie przed tym, aby „Droga Synodalna” nie stała się jakimś procesem socjologicznym czy politycznym.
Przeczytaj: Niemiecki kardynał ostrzega ws. Drogi Synodalnej: demokratyzacja wiary katolickiej byłaby końcem Kościoła
Czytaj także: Watykan przestrzega niemieckich biskupów ws. „drogi synodalnej”
Ponadto, w innej swojej wypowiedzi bp Rudolf Voderholzer podkreślał, że wszyscy powinni się nawracać, a nie dostosowywać Kościół do współczesności:
„Nie możemy reformować Kościoła, dążąc do jakiejś epokowej zmiany. Trzeba się nawracać i głosić wiernie Słowo Boże – to z tej świętości i autentyczności wiary nadejdzie dopiero prawdziwa przemiana”.
Portal PCh24.pl przypomniał, że niemieccy biskupi i Centralny Komitet Katolików Niemieckich zamierzają wykorzystać dwuletni proces „Drogi Synodalnej” do mówienia ważnych tematów dotyczących przyszłości życia Kościoła w Niemczech. Dotyczą one głównie moralności seksualnej, form życia kapłańskiego, władzy i jej podziału oraz roli kobiet w służbie i urzędach Kościoła. Proces zainaugurowano na początku grudnia 2019 roku. Najwyższym ciałem w tym procesie jest zgromadzenie synodalne liczące ponad 200 kobiet i mężczyzn. Pierwsze spotkanie plenarne odbędzie się na przełomie stycznia i lutego tego roku. Portal podkreśla też, ze Centralny Komitet Niemieckich Katolików, który ma znaczący udział w przeprowadzaniu „Drogi Synodalnej”, opowiedział się za wprowadzeniem w niemieckim Kościele katolickim błogosławieństwa związków homoseksualnych. Choć jeszcze parę lat temu takie postulaty natrafiały na opór, to teraz mogą liczyć na w zasadzie jawne poparcie ze strony czołowych niemieckich hierarchów. Dotyczy to m.in. szefa i wiceszefa Episkopatu Niemiec, czyli odpowiednio kard. Reinharda Marxa i bpa Franz-Josefa Bode. Do uznanej przez biskupa ceremonii błogosławieństwa związku homoseksualnego doszło niedawno w Austrii.
Przypomniano też, że Centralny Komitet Niemieckich Katolików wydał deklarację „Udzielać błogosławieństwa – ceremonia błogosławienia dla par jednopłciowych”, wzywającą, by nie zwracać uwagi na to, co w danym związku odległe jest od katolickiego ideału, ale by skupić się na miłości i wzajemnym oddaniu partnerów oraz ich pragnieniu szukania Boga. Komitet twierdzi też, że już dłużej nie da się odmawiać błogosławieństwa parom homoseksualnym. PCh24.pl zaznacza, że od dawna koncepcję takiego rozróżniania i skupiania się na wartościach w związku homoseksualnym głosi m.in. arcybiskup Wiednia, kard. Christoph Schönborn. To jedna z czołowych figur stojących za adhortacją apostolską Amoris laetitia oraz za końcowym dokumentem Synodu Amazońskiego. Hierarcha ten jest również wymieniany w gronie tzw. papabili, czyli hierarchów typowanych na możliwych, przyszłych papieży.
Przeczytaj: Po Synodzie Amazońskim: Niemcy i Austriacy uważają, że czas na rewolucję w Kościele
Jak pisaliśmy, w grudniu ub. roku Komisja Małżeństwa i Rodziny Konferencji Episkopatu Niemiec uznała homoseksualizm za normalny wariant rozwoju ludzkiej seksualności. Podczas konferencji w Berlinie, w ramach tzw. Drogi Synodalnej, wezwano też do przemyślenia nauczania Kościoła ws. penalizacji współżycia par jednopłciowych i powtórzono, iż rozwodnicy żyjący w nowych związkach mogą przyjmować Komunię Świętą.
Wcześniej pisaliśmy, że przewodniczący episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx nie wykluczył zniesienia celibatu w niektórych regionach, podobnie jak kwestii kapłaństwa kobiet. Arcybiskup Kolonii kard. Rainer Maria Woelki otwarcie przestrzegł przed schizmą w Kościele w Niemczech.
Przeczytaj: Kard. Marx: Synod Amazoński zmieni Kościół w Europie, podobnie jak Droga Synodalna w Niemczech
Czytaj również: Arcybiskup Kolonii przestrzegł przed schizmą w Kościele w Niemczech
PCh24.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!