Komentując niedawne ataki na powiązane z Iranem cele w Iraku, należąca do Saudyjczyków, ale wydawana w Londynie gazeta “Asharq al-Awsat, pisze o porozumieniu USA i Rosji w tej sprawie.

Doniesienia saudyjskiej gazety przytacza w czwartek izraelski dziennik “Jerusalem Post”, który twierdzi, że Moskwa i Waszyngton zgodziły się z tym, że izraelskie uderzenia na cele w Syrii a nawet Iraku “są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa Izraela”. Rosjanie i Amerykanie mieli uzgodnić, że nie będą przeciwdziałać uderzeniom Izraela na powiązane z Iranem cele w innych państwach o ile będą one przeprowadzane z wykorzystaniem precyzyjnych pocisków rakietowych.

To właśnie Izrael miał zaatakować we wtorek oddziały irackiej szyickiej milicji w bazie lotniczej Balad, położonej około 80 km na północ od Bagdadu. Milicja ta – Haszd asz-Szabi jest cześcią oficjalnych sił bezpieczeństwa Iraku i brała na siebie główny ciężar walk z “Państwem Islamskim” w czasach gdy kontrolowało ono znaczną część północnego Iraku.

W zeszłym tygodniu wysadzone zostały także składy uzbrojenia w innej bazie proirańwkiej milicji znajdujace się w baze As-Sakr, kilkanście kilometrów na południowy-zachód od Bagadadu. Telewizja Al Arabiya twierdzi, że celem ataku były rakiety zmagazynowane w tej bazie.

Analizujący satelitarne zdjęcia portal ImageSat International uznał, że charakter zniszczeń powstały po wybuchach w bazie As-Sakr wskazuje, że magazyn pocisków został wysadzony po nalocie.

Po wybuchu wojny w Syrii Izraelczycy rozpoczęli wspieranie islamistycznych ugrupowań walczących z władzami Syrii. Wsparcie to potwierdził już w 2014 roku kontyngent sił pokojowych ONZ na Wzgórzach Golan – UNDOF. Izraelczycy prowadzili też bezpośrednie uderzenia wymierzone zarówno w syryjską armię jak i siły sprzymierzonych z nimi Irańczyków i bojowników libańskiego Hezbollahu. Ataki przeprowadzane są najczęściej poprzez wystrzeliwanie rakiet przez izraelskie samoloty znad sąsiedniego Libanu. Premier Izreal Binjamin Netanjahu potwierdził, że jego siły zbrojne przeprowadziły od początku wojny kilkaset ataków na terytorium Syrii.

jpost.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Przestańcie powielać żydowską propagandę. Rosja w Iraku nie ma nic do gadania, to jest amerykańska kolonia, a jankesi nie muszą niczego z Rosjanami konsultować ws. tego kraju.

    Te same kłamstwa pisał wcześniej Jeruzalem Post, jest to ewidentna fałszywka dla poróżnienia Arabów z Rosjanami.