Według Gładkowa w nocy z soboty na niedzielę celem ukraińskiego ostrzału stały się tereny rejonów szebekińskiego i wołokonoskiego w graniczącym z Ukrainą obwodzie. Według agencji szkody materialne mają być znaczne.
Gładkow ujawnił, że obecnie w tymczasowych ośrodkach kwaterunku przebywa około 4 tys. osób z terenów objętego ukraińskim ostrzałem. “Dziś wysyłamy dzieci z rejonów przygranicznych, dzieci zmobiliowanych żołnierzy do obozu “Brigantina Biełogorie”. Mam nadzieję, że otrzymają ładunek sił, zdrowia, kąpiele w ciepłym morzu, napawanie się krymskim słońcem. A potem powrócą do swoich rodzin.” – stwierdził gubernator obwodowy.
To nie wpierwszy przypadek, gdy pograniczne obszary obwodu biełgorodzkiego stały się celem ataku sił Ukrainy. Jeszcze w zeszłym roku dochodziło do ich ostrzału, w tym samego Biełgorodu. Elementy infrastruktury strategicznej regionu były ostrzeliwane przez Ukraińców także w roku bieżącym.
W zeszłym miesiącu doszło do ataku oddziału z terenu Ukrainy na pograniczne obszary obwodu. Kijów twierdził, że działania na terytorium obwodu biełgorodzkiego wykonywał Rosyjski Korpus Ochotniczy, który walczy w wojnie po stronie Ukrainy. Według Moskwy to będące częścią wrogiej armii.
interfax.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!