Bułgarska prokuratura bada sprawę wybuchów w składach amunicji po rewelacjach premiera Czech na temat tego rodzaju incydentu w jego kraju.

Rzeczniczka bułgarskiej Prokuratury Generalnej Siika Milewa poinformowała w środę, że bada ona możliwy udział sześciu obywateli Federacji Rosyjski w organizacji wybuchów w składach amunicji na terytorium Bułgarii. Postępowanie dotyczy, jak przytoczył portal Meduza.io, czterech eksplozji.

Milewa podkreśliła, że do wybuchów doszło wtedy gdy w składach znajdowała się amunicja przeznaczona dla odbiorców w Gruzji i Ukrainie, a więc państwach skonfliktowanych z Rosją. W obu przypadkach chodziło o transporty broni sprzedawane przez bułgarskiego handlarza bronią Emiliana Gebrewa.

Pierwszy z tych wybuchów miał miejsce 12 listopada 2011 r. w składzie EMCO położonym koło wsi Łowdnidoł. Do dwóch kolejnych wybuchów doszło w składzie WMZ-Sopot we wsi Iganow w 2015 r. Czwarta eksplozja miała natomiast miejsce w magazynie producenta uzbrojenia Arsenał w miejsce Mygliż w roku 2020.

Oprócz tego celem ataku był w kwietniu 2015 r. także sam Gebrew. Wraz ze swoim synem oraz innym biznesmenem trafił do szpitala w Sofii po posiłku jaki wszyscy trzej zjedli w jednej z lokalnych restauracji. Okazało się, że zostali otruci substancją klasy nowiczok. Gebrew miał drugi raz objawy zatrucia tą substancją w maju 2015 r. Prokuratura Generalna Bułgarii oficjalnie oskarża od lutego br. o przeprowadzenie otrucia Gebrewa trzech agentów rosyjskiego wywiadu wojskowego: Gieorgija Gorszkowa, Siergieja Pawłowa i Siergieja Fiedotowa.

Teraz prokuratura ta bada ich zaangażowanie oraz zaangażowanie jeszcze trzech innych rosyjskich agentów w przygotowanie wspomnianych aktów sabotażu. “Zebrane do tej pory dowody z dużą dozą wiarygodności wskazują, że celem działań rosyjskich obywateli było wstrzymanie dostaw […] do Gruzji i Ukrainy.” – powiedział Milewa, którą zacytował portal Deutsche Welle.

Według czeskiej służby specjalnej, której raport przedstawił premier Czech, jednostka specjalna nr 29155 rosyjskiego wywiadu wojskowego była „zaangażowana” w przeprowadzenie aktu sabotażu w składzie amunicji w Vrbieticach. Kolejno 16 października 2014 r. doszło tam do wybuchów. Zginęły w nim dwie osoby. Według czeskich śledczych za wybuchem stali rosyjscy agenci Anatolij Czepiga, który przybył do Czech z fałszywym paszportem na nazwisko Rusłana Boszyrowa i Alexandr Miszkin – jako Aleksandr Pietrow. Czepiga i Miszkin to oficerowi zaangażowani w operację zamachu na Siergiej Skripala z 2018 r., który przeprowadzono na terytorium Wielkiej Brytanii.

Czeski rząd zareagował na te informacje decyzją  o wydaleniu aż 18 rosyjskich dyplomatów. Rosja już odpowiedziała na to wydalając 20 czeskich pracowników dyplomatycznych.

meduza.io/dw.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply