Sejm przegłosował projekt ustawy wprowadzający dopłaty do innych źródeł ogrzewania niż węgiel.

Przyjęcie nowych rozwiązań w zakresie dopłat poparte zostało przez 293 posłów, w tym kluby PiS, Lewicy, Koalicji Polskiej, Porozumienia czy Kukiz’15.

Propozycję poparło także 4 posłów KO: Paweł Kowal, Jakub Rutnicki, Tomasz Szymański i Ryszard Wilczyński. Większość klubu KO wstrzymała się od głosu, ale 4 posłów zagłosowało przeciw: Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska.

Przeciw głosowały też kluby Konfederacji i Polski 2050. 112 posłów wstrzymało się od głosu. Teraz projekt trafi do Senatu.

Projekt zakłada wprowadzenie dopłat do innych źródeł ogrzewania niż węgiel. Kwota dofinansowania będzie wahała się od 500 do 3 tys. złotych.

Najmniejsze wsparcie trafi do osób ogrzewających swoje domy kotłem gazowym zasilanym skroplonym gazem LPG. 1 tys. złotych będą mogli otrzymać używający kotła na paliwo stałe, kominku, kozy, ogrzewaczy powietrza, trzonu kuchennego, piecokuchnii albo pieca kaflowego na paliwo stałe, zasilanego drewnem kawałkowym.

Do gospodarstw domowych używających kotła olejowego trafi 2 tys. zł, a 3 tys. – kotła na paliwo stałe zasilanego pelletem drzewnym albo innym rodzajem biomasy.

W projekcie ustawy wprowadzono także rozwiązanie dotyczące mechanizmu ustalania przez przedsiębiorstwa energetyczne – tzw. taryfy z rekompensatą dla odbiorców ciepła z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej. Dla tej grupy ograniczony ma zostać wzrost cen ciepła i kosztów podgrzania ciepłej wody użytkowej do ustalonego poziomu.

Wedle nowej regulacji możliwe będzie otrzymanie tylko jednego świadczenia na jednego adresu.

Jak pisaliśmy, premier Mateusz Morawiecki poinformował w ubiegłym tygodniu o przyjęciu przez rząd dwóch ustaw dotyczących dopłat do energii. Szef rządu przekazał wtedy, że dopłaty będą dotyczyć nie tylko węgla, ale i pelletu, LPG, oleju opałowego czy drewna. Druga ustawa dotyczy wsparcia dla odbiorców ciepła systemowego poprzez wypłacanie rekompensat przedsiębiorstwom ciepłowniczym.

Według minister środowiska i klimatu, Anny Moskwy, maksymalna podwyżka za ciepło systemowe wyniesie 40 proc.

Czytaj także: Sasin zapewnia: prądu w gniazdkach nie zabraknie

Zobacz również: Media: PGNiG zaczyna czarną serię – podnosi ceny o 300 proc.

Kresy.pl / dorzeczy.pl 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply