Bawaria chce dalej eksploatować elektrownie jądrowe, mimo zamknięcia ich przez rząd federalny

Niemiecki kraj związkowy Bawaria chce nadal eksploatować elektrownie jądrowe na własną odpowiedzialność, jak powiedział premier kraju związkowego Markus Soeder.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters, niemiecki kraj związkowy Bawaria chce nadal eksploatować elektrownie jądrowe na własną odpowiedzialność, jak powiedział premier kraju związkowego Markus Soeder, przynosząc możliwy powrót energii jądrowej, którą Niemcy porzuciły w sobotę.

Państwo chce, aby rząd federalny zmienił prawo dotyczące rezygnacji z energii jądrowej, aby umożliwić eksploatację takich elektrowni jądrowych na własną odpowiedzialność państwa związkowego.

Zobacz też: W Finlandii otworzono największy reaktor Jądrowy w Europie

„Dopóki kryzys się nie skończy, a przejście na odnawialne źródła energii się powiedzie, do końca dekady musimy korzystać z każdej formy energii” – twierdzi premier kraju.

„Bawaria jest gotowa wziąć na siebie tę odpowiedzialność” – powiedział, dodając, że Bawaria chce też być pionierem w badaniach nad syntezą jądrową i zbudować własny reaktor badawczy.

Niemcy wyłączyły w sobotę wtyczkę z trzech ostatnich elektrowni jądrowych, w tym Isar II w Bawarii, kończąc sześćdziesięcioletni program.

Ostateczna likwidacja, zaplanowana na koniec 2022 r., została opóźniona zeszłego lata do tego roku po tym, jak inwazja Moskwy na Ukrainę skłoniła Niemcy do wstrzymania importu rosyjskich paliw kopalnych i wzbudziła obawy o bezpieczeństwo dostaw energii.

Isar II, zarządzana przez niemieckie przedsiębiorstwo energetyczne E.ON, to elektrownia o mocy 1400 megawatów (MW), zdolna zasilić odpowiednik metropolii.

Kresy.pl/Reuters