Rosyjska milicja wzmocniła ochronę ambasady Białorusi w Moskwie. To efekt obrzucenia wczoraj wieczorem koktajlami Mołotowa ambasady Rosji w Mińsku. Media poinformowały, że w kierunku rosyjskiej ambasady rzucone zostały dwie butelki z łatwo palną cieczą.

Jedna z nich spowodowała zapalenie się samochodu należącego do ambasady. Nikt z personelu placówki nie ucierpiał.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że butelki zostały rzucone przez dwóch poszukiwanych obecnie mężczyzn. Białoruska milicja wszczęła postępowanie karne z paragrafu dotyczącego chuligaństwa.

Rzecznik białoruskiego MSZ Andriej Sawinych powiedział Polskiemu Radiu, że białoruskie władze z oburzeniem przyjęły informację o zdarzeniu.”To przestępczy, chuligański wybryk skierowana przeciwko zdrowemu rozsądkowi i rosyjsko-białoruskim stosunkom” – powiedział Sawinych i dodał, że winni powinni być ukarani.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply