Polska zobowiązała się do wydawania miliardów dolarów na stworzenie infrastruktury wspierającej dyslokację dodatkowych oddziałów USA i jest ważnym nabywcą amerykańskiego sprzętu wojskowego. Biorąc pod uwagę obecność w Polsce amerykańskich formacji pancernych, Warszawa powinna rozważyć nabycie M-1 Abrams – twierdzi na łamach DefenseNews amerykański ekspert, Dan Gouré.

W miniony wtorek na łamach portalu DefenseNews opublikowano tekst Dana Gouré, wiceszefa Lexington Institute i analityka ds. bezpieczeństwa narodowego, który zwraca uwagę, że w związku z konfliktem ukraińsko-rosyjskim USA zaczynają z powrotem dyslokować swoje oddziały w Europie, naciskając zarazem na swoich europejskich sojuszników z NATO, by zwiększyli wydatki na obronność.

„Gdzie te dodatkowe siły USA zostałyby rozmieszczone? Na których sojuszników z NATO można liczyć w tej obronnej grze? Jako NATO może najlepiej ochraniać swoją wschodnią flankę opierającą się o Rosję” – pyta Goure. Jego zdaniem, „odpowiedzią na wiele z tych pytań jest Polska”.

Sam tekst zatytułowano „Polska staje się kluczowym natowskim sojusznikiem Ameryki”. Napisano w nim, że od zakończenia zimnej wojny w Europie przez lata redukowano siły, środki, nakłady i wysiłki na rzecz obronności, co dotyczyło także postawy Waszyngtonu. Po II wojnie światowej, centralnym elementem systemu obrony NATO przez sowietami były zachodnie Niemcy, RFN, gdzie stacjonowały setki tysięcy żołnierzy USA i ich sojuszników.

„Dziś coraz bardziej tę rolę przejmuje Polska” – czytamy na łamach „DefenseNews”. Zaznacza, że nasz kraj jest jednym z zaledwie 6 w NATO, które wydają na obronność co najmniej 2 proc. PKB, a zarazem z radością wita powracające do Europy wojska amerykańskie. Przypomniano o rotacyjnej obecności Amerykanów w Polsce, a także o ubiegłorocznej decyzji ws. zwiększenia tej obecności, w postaci przerzucenia sprzętu dla wyposażenia drugiej pancerno-brygadowego zespołu bojowego (ang. armored brigade combat team, ABCT), jednostek logistycznych czy dywizjonu dronów uderzeniowych MQ-9 Reaper. Według portalu, z czasem planowane jest utworzenie w Polsce infrastruktury potrzebnej dla rotacyjnej obecności dwóch ABCT, wraz z towarzyszącymi im jednostkami lotniczymi i artylerią dalekiego zasięgu.

Czytaj także: Rosja zaniepokojona zamiarem rozmieszczenia eskadry amerykańskich dronów bojowych w Polsce

Podano też, że w ubiegłym tygodniu armia USA zdecydowała się reaktywować swój V korpus, którego część miałaby znaleźć się w Europie. Nie podano jednak gdzie. Według Goure’a, ulokowanie w Polsce kwatery głównej V Korpusu U.S. Army wraz z większością operujących w Europie sił amerykańskich miałoby „ogromny sens”.

DefenseNews zwraca też uwagę na inną stronę wielkiego zaangażowania Polski na rzecz współpracy militarnej z USA:

„Polska jest kimś więcej niż dobrym gospodarzem dla sił USA. Zobowiązała się do wydawania miliardów dolarów na stworzenie infrastruktury wspierającej dyslokację dodatkowych amerykańskich oddziałów. Żaden inny sojusznik z NATO nie zrobił więcej dla poprawienia swojej postawy defensywnej i dla wsparcia powrotu sił USA do Europy, niż Polska”.

Portal zaznacza też, że nasz kraj „traktuje poważnie potrzebę ulepszenia i wymiany starzejącego się posowieckiego sprzętu na nowoczesne systemy zachodnie”. Wymieniono w tym kontekście Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP, który zakłada „wydanie blisko 50 mld dolarów na myśliwce 5 generacji, drony, śmigłowce szturmowe, rakiety [przeciwlotnicze-red.] krótkiego zasięgu, okręty podwodne i cyberbezpieczeństwo”.

Podkreślono też, że „Polska jest ważnym nabywcą amerykańskiego sprzętu wojskowego”, przypominając o planach dotyczących zakupu 8 baterii systemu Patriot, a wcześniej o zakupie blisko 50 myśliwców F-16, jak również o nowej decyzji ws. zakupu 32 myśliwców F-35A. Przy tej okazji, autor tekstu sugeruje dalsze możliwości zakupu amerykańskiego sprzętu przez Warszawę:

„Biorąc pod uwagę obecność w Polsce amerykańskich formacji pancernych, Warszawa powinna rozważyć nabycie M-1 Abrams, żeby zastąpić swoje wychodzące z życia czołgi produkcji rosyjskiej”.

Fragment ten skomentował na Facebooku red. Maciej Miłosz, zajmujący się wojskowością i sektorem zbrojeniowym.

Czytaj również: Gen. Skrzypczak: pilnie potrzebujemy nowego czołgu, możemy zbudować go we współpracy z Amerykanami lub Koreańczykami

Według DefenseNews, polskie władze rozumieją wynikającą z geografii rolę Polski w planach obronnych NATO oraz to, że jest „centralnym punktem linii obrony Sojuszu” wobec Rosji:

„Geografia wskazuje, że Polska odgrywa wiodącą rolę w planach obronnych NATO. Warszawa uznaje swoje miejsce jako centralny punkt linii obrony Sojuszu wobec Rosji. Ale Polska to znacznie więcej niż gracz pasywny. Chce uderzać na poziomie swojej kategorii wagowej wśród członków NATO, a nawet wyżej. Rząd USA powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, aby pomóc polskiej armii osiągnąć cele modernizacyjne”.

Według niektórych opinii (m.in. na łamach UPI), Gouré znany jest ze wspierania sprzedaży amerykańskiej broni do innych krajów jako metody kontrolowania ich.

Jak informowaliśmy, amerykański neokonserwatywny think-tank Jamestown Foundation opublikował niedawno raport „How to defend the Baltic States”. Jest on poświęcony sposobom obrony państw bałtyckich przed potencjalną agresją ze strony Rosji, wychodząc z założenia, że Moskwa ma nie tylko potencjał, ale też intencje do takich działań, m.in. w formie odwołania się do obrony mniejszości rosyjskiej w państwach bałtyckich, szczególnie na Łotwie i w Estonii. Zgodnie z planem przedstawionym przez ekspertów z Jamestown Foundation, w razie agresji rosyjskiej na państwa bałtyckie Polacy mieliby się „poświęcić” i wspólnie z Amerykanami zająć obwód kaliningradzki. W zamian po zakończeniu konfliktu mogliby go otrzymać na własność.

Czytaj więcej: Eksperci z USA: w razie rosyjskiej agresji, Polacy razem z siłami USA mają zająć obwód kaliningradzki

Przeczytaj również: Prof. Zapałowski: USA swoje interesy i gwarancje wobec państw bałtyckich chcą załatwić rękami polskiej armii

Defensenews.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply