Warszawski sąd skazał dwie aktywistki Ostatniego Pokolenia na 20 godzin prac społecznych. Kobiety zakłóciły koncert w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Wyrok nie jest prawomocny.

Dwie aktywistki z organizacji Ostatnie Pokolenie zostały skazane na 20 godzin nieodpłatnych prac społecznych. Będą musiały zwrócić także koszty sądowe – podał w piątek Onet. Chodzi o wydarzenia, do których doszło w marcu br.

Zakłócenie koncertu w Filharmonii Narodowej w Warszawie miało miejsce 3 marca 2024 r. Dwie aktywistki Ostatniego Pokolenia weszły na scenę, rozwiesiły transparent i zaczęły krzyczeć.

“To jest alarm. Nasz świat płonie. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną. Żądamy radykalnych inwestycji w transport publiczny” – krzyczały kobiety. Przypomnijmy, że dyrygent wyrwał dziewczynom baner, za co otrzymał gromkie brawa od publiczności, a aktywistki zostały usunięte ze sceny.

Sąd uznał, że zachowanie kobiet zakłóciło porządek publiczny. Wyrok jest nieprawomocny.

“Tego typu zachowanie jest wybrykiem i jest naganne w świetle ocen społecznych i przyjętych norm. To zachowanie zakłóciło porządek publiczny. Osoba stosująca obywatelskie nieposłuszeństwo jest też gotowa ponieść przewidziane prawem sankcje” – oświadczył w uzasadnieniu asesor sądowy Paweł Godzwon.

Czytaj: Sądy pobłażliwe dla aktywistów klimatycznych z Ostatniego Pokolenia. Orzekają symboliczne kary

Zobacz także: Sąd: Aktywiści Ostatniego Pokolenia mogą zostać bohaterami

onet.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply