W rozmowie z telewizją 112 dowódca “Ajdaru” Siergiej Mielniczuk stwierdził, że do Sztabu Generalnego “poszły znaczne środki” za poddanie Sczastia.
Mielniczuk twierdził, że dysponuje na potwierdzenie swoich słów “danymi operacyjnymi” dodając, że separatystów interesuje nie tyle samo miasto Sczastie, ale znadująca się w nim elektrownia, która zaopatruje w energię elektryczną część Ługańska. Dowódca bataliou “Ajdar” twierdzi, że “wczoraj łączył się z oficerem operacyjnym SBU”.
Przypomnijmy, że batalion “Ajdar” oskarżany jest o popłnienie szeregu przestępstw takich jak zabójstwa, rabunki i porwania ludzi. Ministerstwo Obrony nosi się z zamiarem rozformowania jednostki. Dziś pod jego gmachem pikietowali bojownicy batalionu sprzeciwiający się takiej decyzji. Oskarżenia Mielniczuka można umieszczać w tym kontekście.
112.ua/kresy.pl
Ukrainskie psy gryza karmiaca reke pana.Tam wszystko jest jakies takie na opak…
Zaraz będzie wojna domowa i po upalandzie…
Trochę przykro się patrzy na dowodzenie Ukraińców lecz jeśli nie dostaną wsparcia osobowego z NATO to Ruskimi terrorystami nie dadzą rady.
Tłumaczenie: Jeśli hitlerowscy najeźdźcy z Zachodu nie dostaną od faszystowskiej szajki kijowskiej posiłków, to powstańcy donbascy prędzej wyzwolą swą ziemię od soldateski okupantów i na Wschodzie b. Ukrainy nastanie pokój i ustanie zabijanie dzieci, kobiet i starców oraz burzenie donbaskich miast i osiedli.
Jakie tam dowodzenie Ukraińców, Rosjanie dokładnie ich zinfiltrowali i skorumpowali. Dwudziestu paru lat Ruskie nie zmarnowali, teraz dowodzą armią ukraińską w ich imieniu. Wiem że to kosmiczna przesada ale w tym obłędzie jest chyba odrobina sensu.