W ramach ustaw zakazujących nawiązań do systemów nazistowskiego i komunistycznego na Ukrainie zmienione zostaną nazwy organizacji komercyjnych i niekomercyjnych, towarów, a nawet miast.
Osoby prawne, w tym partie polityczne, zobowiązane są do rezygnacji z elementów nawiązujących do ustrojów totalitarnych w nazwie czy symbolice w ciągu miesiąca od wejścia w życie uchwalonej wczoraj ustawy. Znacznie dłuższy, 6-miesięczny termin, dano na zmianę marek firm i znaków towarowych, które w jakiś sposób nawiązywałyby do komunizmu. W przypadku niepodporządkowania się tym przepisom organizacje czy firmy będą delegalizowane.
Z ulic ukraińskich miejscowości mają także zniknąć wszystkie pomniki ku czci radzieckich polityków czy działaczy, których jest jeszcze około 5 tysięcy. Prawdopodobnie zmianie ulegnie nawet szereg nazw miast wyraźnie nawiązujących do czasów radzieckich lub komunizmu, na przykład: Krasnoarmiejsk, Dzierżyńsk, Kirowograd, czy Torez.
unian.net/kresy.pl
Wygląda na to, że jak już zaczną, to pójdą dalej w dekomunizacji od nas.
Muni:10.04.2015 23:39 Ciekawe jak daleko będą próbować zajść w depolonizacji? Oby z opłakanymi dla siebie skutkami.
Zamiast liści na drzewach zawistną komuniści. Komuniści = Naziści, jeden pies.
Popieram w 100% !!!
“Jajec”:Bez naiwności.Liści na drzewach zabraknie,ale ukraińskie homosovietikus pozostanie.Mentalności nie można zmienić dekretami o zmianie nazw ulic,miast ,czy organizacji.Gros Ukrainy to mentalność sovietikus,wspierana przez ich opiekuńczą,socjalną,sprzeczną z nazibanderyzmem konstytucję.