Redakcja2 @Zalewski

5651

Gwiazda betlejemska nad Syberią

Popłynęła kolęda poprzez śnieżną pustkę, w mroźną dal i… rozedrgała tysięcznym echem struny mej duszy. Głęboki, tłumiony szloch wstrząsnął mym wychudzonym ciałem. Po policzkach potoczyły się grube, gorące krople łez. Nie płakałem nad sobą, ani z bólu, czy w cierpieniu. Płaka­łem z tęsknoty za mą Ojczyzną, za rodziną, za… matką.