W opublikowanym w poniedziałek komentarzu dla ukraińskiej agencji prasowej Ukrinform liderka białoruskiej opozycji powiedziała, że zgodnie z prawem międzynarodowym Krym należy do Ukrainy.
Agencja Ukrinform spytała Swietłanę Tichanowską o jej opinię odnośnie zajęcia Krymu przez Rosję w 2014 roku. „Moim osobistym punktem widzenia jest prawo międzynarodowe, ustawodawstwo. A na podstawie prawa międzynarodowego Krym należy oczywiście do Ukrainy” – odpowiedziała liderka białoruskiej opozycji.
Na pytanie o trwającą “rosyjską agresję w Donbasie” Swietłana Tichanowska odpowiedziała, że osobiście opowiada się “przeciwko jakimkolwiek przejawom agresji”.
Jednocześnie Tichanowska zaznaczyła, że nie może wypowiadać się w imieniu przyszłego prezydenta Białorusi, który zostanie wybrany przez Białorusinów po pozbawieniu władzy Aleksandra Łukaszenki. “Będziemy rozwiązywać takie kwestie, gdy wygramy u siebie. Jestem pewna, że przyszły prezydent będzie miał jakieś pryncypialne stanowisko” – powiedziała.
Tichanowska oceniła poparcie Ukrainy dla narodu białoruskiego jako „ważne” i „symboliczne”.
Była kandydatka na prezydenta Białorusi już wcześniej wypowiadała się w podobnym tonie o przynależności Krymu. “Kiedy byłam kandydatką na prezydenta, to wyraziłam stanowisko, które jest przyjęte u nas na Białorusi, że Krym de iure jest ukraiński, ale de facto jest rosyjski” – mówiła Tichanowska 1 września litewskiej stacji telewizyjnej LRT. – “Rozumiemy, że są prawa międzynarodowe i że Krym trafił do innego kraju z naruszeniem tych praw. Ale powtórzę, naszym zadaniem jest poradzenie sobie z sytuacją na Białorusi, tym co dotyczy naszych ludzi są nowe, uczciwe wybory. Sytuacja na Krymie jest bardzo trudna i Białorusini mają różne poglądy na tę kwestię, nie chcielibyśmy, żeby ta sprawa nas podzieliła” – dodawała.
Kresy.pl / Ukrinform
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!