Polscy prokuratorzy przybyli do Smoleńska, gdzie będą badać wrak tupolewa. Wcześniej polscy śledczy byli na miejscu katastrofy we wrześniu.
Rano o godzinie dziewiątej czasu lokalnego (ósmej czasu polskiego) samochód z prokuratorami wjechał na teren lotniska wojskowego w Smoleńsku. Wrak znajduje się w prowizorycznym hangarze na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj.
Prokuratura będzie mogła ponownie dokonać oględzin agregatów, podzespołów i elementów konstrukcyjnych samolotu na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Polska prokuratura badała dowody w Rosji 12 razy. Ostatni raz we wrześniu 2018 roku, o czym pisaliśmy na naszym portalu.
Przed dwoma miesiącami informowaliśmy o publikacji tygodnika „Sieci” dotyczącej wraku Tupolewa. Według dziennikarzy czasopisma Marka Pyzy i Marcina Wikło, polska prokuratura otrzymała pismo z Forensic Explosives Laboratory, w którym zaprezentowano cząstkowe wyniki badań fragmentów tupolewa. W 2017 roku przekazano je Brytyjczykom do analizy. Eksperci tego podległego brytyjskiemu ministerstwu obrony laboratorium przebadali kilkadziesiąt z 200 przekazanych im próbek. Jak twierdzą „Sieci”, na zdecydowanej większości z nich znaleziono ślady substancji używanych do produkcji materiałów wybuchowych. Oprócz trotylu miały znaleźć się na wraku inne substancje
Zdaniem dziennikarzy „Sieci” znaczenie odkrycia brytyjskich specjalistów dla śledztwa i ustalenia przyczyn katastrofy jest „kolosalne”. Pyza i Wikło podkreślają jednak, że na stawianie ostatecznych hipotez jest za wcześnie i należy poczekać do czasu zakończenia analiz.
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie Tu-154M w Smoleńsku zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu. W sumie 96 osób. Na miejscu zmarli urzędujący prezydent RP prof. Lech Kaczyński, Pierwsza Dama Maria Kaczyńska, a także ostatni prezydent Polski na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Feralnego dnia polska delegacja zmierzała na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kołomojski chce, żeby Zełenski ogłosił niewypłacalność Ukrainy.
Rmf24.pl/PAP/kresy.pl
Badają rosyjscy “specjaliści” Polacy mogą tylko patrzeć.