W wywiadzie dla „The Economist” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie dla państw graniczących z Białorusią. Jak podkreślił, Rosja planuje zwiększenie swojej armii o 150 tysięcy żołnierzy, którzy mogą być szkoleni na terytorium Białorusi. Zełenski zauważył, że kolejne manewry w tym regionie mogą przerodzić się w pełnoskalową inwazję, nie tylko na Ukrainę, ale również na Polskę czy Litwę.
W środowym wywiadzie dla „The Economist” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził obawy związane z planami Rosji dotyczącymi zwiększenia liczebności sił zbrojnych i możliwymi działaniami militarnymi w przyszłości. Jak wskazał, rosyjska armia ma zostać powiększona o około 150 tysięcy żołnierzy, co może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa regionu, w tym Polski i Litwy.
“Wywiad powiedział mi, że wiemy o tym, że Rosjanie zwiększą swoją armię w 2025 roku o 12-15 dywizji i uważamy, że będzie to około 150 tysięcy dodatkowych żołnierzy” – powiedział Zełenski. Podkreślił, że wzrost ten zostanie osiągnięty dzięki mobilizacji i zaangażowaniu personelu wojskowego m.in. z Korei Północnej.
Zełenski zwrócił uwagę na możliwe szkolenia rosyjskich żołnierzy na terytorium Białorusi, co może zwiększać zagrożenie dla państw graniczących z tym krajem. “Widzimy, że będzie około 150 tysięcy osób. Uważamy, że ci ludzie przejdą szkolenie na terenie Białorusi. Prawdopodobieństwo jest wysokie” – stwierdził.
Prezydent Ukrainy przypomniał, że podobne ćwiczenia prowadzone przez Rosję i Białoruś w przeszłości poprzedzały inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku. “Trzeba zrozumieć, że jeśli wtedy Rosjanie z Białorusinami prowadzili szkolenia na terytorium Białorusi, to skończyło się to pełnoskalową inwazją na nas w 2022 roku. A jeśli będą tam ćwiczyć latem lub jesienią 2025 roku, kiedy będą gotowi, to wierzę, że potem będą mogli rozpocząć pełnoskalową inwazję. I w tej chwili mam pytanie: kto powiedział, że zaczną pełnoskalową inwazję na Ukrainę? Będą mogli zacząć w Polsce, na Litwie” – powiedział Zełenski.
Zobacz też: Zełenski: Doradcy Trumpa w tym tygodniu pojawią się na Ukrainie
Prezydent Ukrainy zadał również pytanie dotyczące intencji Władimira Putina w kontekście zwiększenia rosyjskich sił zbrojnych. “Jeśli Putin chce pokoju, chce zakończenia wojny i jest gotowy na dialog, to dlaczego jego kraj, który obecnie ma bardzo duże problemy z gospodarką z powodu sankcji, dlaczego ten kraj zwiększa swoje siły zbrojne o 150 000 osób i będzie ich szkolił w Rosji i na Białorusi? Dlaczego? Dla dialogu? Myślę, że odpowiedź brzmi nie. Zdecydowanie nie dla dialogu” – podsumował.
Zobacz też: Umowa o eksploatacji ukraińskich metali ziem rzadkich przez Amerykanów analizowana przez Kijów
Kresy.pl/The Economist
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!