Według danych Transnational Institute proceder wykupu polskiej ziemi przez obcokrajowców przybiera znacznie szersze rozmiary niż twierdzi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Przeczytaj również: Europarlament: istnieje zagrożenie masowym wykupem ziemi w Polsce. Powstanie specjalny raport

O sprawie informuje poseł Zbigniew Kuźmiuk powołując się na informacje przekazane przez Transational Institute w czasie konferencji zorganizowanej przedwczoraj w Brukseli. Raport Instytutu ukazuje realia w któych państwa Europy Środkowej są przedmiotem niemal kolonizacji przez zachodnie spółki i bogaczy. W Rumunii w ich ręcę sprzedano już 10% wszystkich użytków ornych, na Węgrzech zachodnie podmioty przejęły już okrężną drogą milion hektarów. W Polsce, z pomocą tak zwanych “słupów”, zachodni kapitaliści przejęli około 200 tysięcy hektarów ziemi orrnej. Co gorsza Instytut uważa, że za zakupami stoi w większości cel spekulacyjny.

Kuźmiuk przypomina, że już raport Najwyższej Izby Kontroli za lata 2011-2013 wskazywał na wykup państwowej ziemi należącej do Agencji Nieruchomości Rolnych idący w tysiące hektarów przez kapitał holenderski, duński i luksemburski. Dotyczyło to szczególnie sytuacji w województwach dolnośląskim, mazowieckim i zachodniopomorskim. W Sejmie od dwóch lat leży projekt ustawy w zasadzie uniemożliwiający zakup polskiej ziemi przez cudzoziemców po 1 maja 2016 i jednocześnie unieważniający wszystkie tzw. słupowe transakcje ale większość koalicyjna Platformy i PSL-u nie jest niestety zainteresowana jego uchwaleniem.

wpolityce.pl/kresy.pl

14 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. fiesta
    fiesta :

    ECHO ZACHODNIOPOMORSKIEJ WSI (grudzien 2012 – styczen 2013) opisuje wydarzenia zwiazane z wyprzedaza polskiej ziemi obcokrajowcom przez Agencje Nieruchomosci Rolnych (ANR) w Szczecinie zdominowana przez ludzi z PO i PSL, i protesty tamtejszych rolnikow – http://www.zir.pl/dokumenty/2014_01_16_-_14_12_-_6-echo-grudzien-2012-styczen-2013.pdf

    Kolejna sprawa to list z kwietnia 2006r poslanki z Lancuta do premiera Marcinkiewicza (PiS) w sprawie wyprzedazy polskiej ziemi obcokrajowcom – http://orka2.sejm.gov.pl/IZ5.nsf/main/5A7FC027

    W/g Komunikatu podanego przez Stronnictwo Ludowe Ojcowizna, w rekach obcokrajowcow znajduje sie JEDEN MILION HEKTAROW POLSKIEJ ZIEMI – cytat: “Polska gospodarka uległa całkowitej degradacji, czego dobitnym przykładem jest niezrozumiała polityka kolejnych rządów RP, które doprowadziły do sprzedaży za bezcen ponad 8500 strategicznych zakładów przemysłowych oraz dopuściły do likwidacji ponad 300 tysięcy gospodarstw rodzinnych oraz do przejęcie przez obcokrajowców, prawie milion hektarów ziemi rolniczej, na podstawie umów dzierżawy, która to ziemia przejdzie na własność obcych, po 1 maja 2016r.” – informacja ze strony: http://www.ojcowizna-stronnictwoludowe.pl/

    Chce wyjasnic, ze okreslenie “niezrozumiała polityka kolejnych rządów RP” w cytacie Komunikatu Stronnictwa Ludowego Ojcowizna jest dziecinnie naiwne, poniewaz Polska rzadzi POLSKOJEZYCZNE ZYDOSTWO udajace Polakow, ktore realizuje plan zaprogramowanego ROZBIORU POLSKI, o czym swiadcza takie informacje i liczby, jak: WYPRZEDAZ ZA BEZCEN W OBCE RECE PONAD 8500 STRATEGICZNYCH ZAKLADOW PRZEMYSLOWYCH !…. ORAZ 1 MILION HEKTAROW POLSKIEJ ZIEMI !…… i Zydostwo u steru wladzy w Polsce nie ma ani litosci nad krzywdami Polakow, ani zadnych wyrzutow sumienia, poniewaz Zydostwo ma z tego korzysci – vide ZYDOWSKI BANDYTYZM wobec Palestynczykow w Palestynie.
    MORAL:
    Jesli Polacy nie obudza sie to beda mieli Palestyne w Polsce.

      • dudi
        dudi :

        zupełnie to było niepotrzebne, argument jak argument, faktem jest, że okres ochronny się skończy. pytanie tylko kto zapłaci 100 tys. i więcej na hektar ziemi na takim Pomorzu

        • wojewodamichal1
          wojewodamichal1 :

          w sumie to nie był argument – tylko rzucone coś mimochodem co bardziej charakteryzuje podejście piszącego niż dotyczy tematu [to było o poście derewana]. A ziemia w Polsce jest tania – i jest to moim zdaniem realne zagrożenie dla Polski i Polaków w przyszłości – sprzedaż ziemi. 100 000 pln to tylko 25 tys. Euro/ $ – dolary i euro można dodrukować, zmienię nie. To nie jest wydumane zagrożenie.

          • dudi
            dudi :

            przy takim poziomie oprocentowania to fakt, tylko są dwa ale w całym tym straszeniu wykupem ziemi, po pierwsze jeszcze chwilę temu cena ziemi ornej we wschodnich landach oscylowaławgranicach 10-12 tys ze hektar i nie było nanią chętnych, po drugie jeżeli polscy rolnicy zorientują się, żejestpopyt naziemięto cenawzrośnie wykładniczo. agencja tezpodniesie ceny na przetargach.

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            Jestem daleki od histeryzowania. Również wątpię, że w przyszłym roku nagle wszyscy rzucą się do kupowania ziemi, ale uważam, że kupno ziemi i jej obrót powinien być dalej ograniczony. Ale, jeśli rozważymy taki prosty fakt jak to, że choćby bank Nordea [wybrałem pierwszy z brzegu – ten skandynawski] ma więcej aktywów niż wszystkie banki w Polsce [a Nordea to co najmniej średni bank europejski] to -przynajmniej mi – uświadamia jak mały potencjał mamy w tym zakresie wobec instytucji tzw zachodnich. Wg mnie bardzo realne jest to, że w ciągu kilkunastu lat możemy obudzić się z przysłowiową “ręką w nocniku”. Nie sprzedać zmieni będzie sto razy łatwiej niż ją później odzyskać.

          • dudi
            dudi :

            aktywa banku to jedno, udzielenie kredytu to drugie. kwestia jest złożona i nie tak oczywista. i nie mawmojej ocenie bezpośredniego przełożenia na sprzedaż ziemi wPolsce. nie zmienie to faktu, że trzeba podejść do sprawy ostrożnie. na pocieszenie dla nas pozostaje fakt, że nie ma dużych areałów dostępnych wjednym kawałku.

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            wydaje mi się, że nie ma wielkich różnic w naszym podejściu co do sprzedaży ziemi. Natomiast co do banków – to był tylko przykład, ale tu chyba mamy inne zdanie. Mi chodzi o to, że banki, fundusze, inwestorzy itd – mogą w zasadzie bez większych ograniczeń tworzyć różne “wehikuły ” finansowe” – gdzie aktywa po przez zwykłe lewarowanie mogą być powiększona naście razy – ziemia zostanie zabezpieczeniem nawet jak cały projekt upadnie – jeśli zostałoby to zrobione sprytnie – a jest to możliwe- straty pokryją udziałowcy – a ziemia zostanie wykupiona, nawet za bezcen. Ziemia, woda i inne zasoby mają fizyczne i realne granice. Obecna ekonomia jest z kolei głównie wirtualna – nikt już nawet nie drukuje pieniędzy – to są zapisy księgowe – w programie komputerowym. A wiara w to, że kapitał nie ma kraju pochodzenia jest naiwna. Tu nawet nie chodzi o to, że ktoś będzie nienawidził Polaków – jeśli pozwolimy kapitał [lub interesy] po prostu wykupi ziemię – a nam co pozostanie? Na koniec dodam, że obecne, światowe tzw aktywa – gdyby je spieniężyć i przeznaczyć na zakupy realnych dóbr doprowadziłyby momentalnie do tego, że nawet kilogram piasku wart byłby tysiące dolarów – nie zakładam krachu obecnej cywilizacji, ale nie rozważenie zagrożeń, – wydaje mi się bardzo niewłaściwe. W końcu w najlepszym wypadku okaże się, że dmuchamy na zimne – w najgorszym scenariuszu – może okazać się, że uratowaliśmy “własny dom”.

          • dudi
            dudi :

            co do zasady zgadzam się w całej rozciągłości. wystarczy obejrzeć na YT Stiglitza i wszystko będzie jasne. światowe aktywa i pasywa nie mają nic wspólnego z realną ekonomią. ludzie zadłużyli się na kwotę trzykrotnie większą niż ilość całego pieniądza będącego w obiegu. czasy życia na kredyt powoli się jednak kończą co dobitnie pokazał kryzys “subprime” w USA. tak więc o lewar też trudniej. kapitał w tej chwili zadowala się stopą zwrotu na poziomie -nastu a nie -dziesięciu procent chwilę temu. zdrav