Prezes Ruchu Narodowego podjął w Sejmie interwencję w sprawie polskich klubów sportowych na Kresach Wschodnich. Stosowna interpelacja poselska została złożona u ministra spraw zagranicznych oraz ministra skarbu państwa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Robert Winnicki pyta rząd PiS-u: z czego Ukraina odda nam 4 mld złotych?

Winnicki zwraca uwagę na rolę, jaką kluby sportowe pełnią w życiu kresowych polskich społeczności:

“W ciągu kilku ostatnich lat funkcjonujące na dawnych Ziemiach Wschodnich kluby sportowe z sekcjami piłkarskimi przeżywały permanentne problemy na tle finansowym. W przypadku Polonii Wilno skończyło się to bezterminowym zawieszeniem działalności klubu, który grał na zapleczu litewskiej ekstraklasy. Pełnił on nie tylko rolę ośrodka rozwoju kultury fizycznej, ale także zogniskował oddolnie zorganizowaną grupę kibiców – miejscowych Polaków z Wileńszczyzny młodego pokolenia. Warto zaznaczyć, że za wierność biało-czerwonym barwom nasi rodacy byli niejednokrotnie atakowani fizycznie przez Litwinów – niekiedy przy niewystarczającej reakcji litewskiej policji i bierności polskiej dyplomacji. Klub Polonia Wilno ściągał na mecze także młodzież polską z białoruskiej Lidy, położonej również na Wileńszczyźnie, ale za granicą litewsko-białoruską”– pisze Winnicki w interpelacji poselskiej, której treść można przeczytać na stronach sejmowych. W interpelacji znajduje się opis problemów, z jakimi borykała się Polonia Wilno:

“Polonia Wilno została zmuszona do zawieszenia działalności w kwietniu 2014 roku. W 2009 roku w polskiej szkole podstawowej im. Jana Pawła II w Wilnie powstała za sprawą klubu szkółka piłkarska dla młodych talentów. Polonia miała w planach otworzenie kolejnych tego typu ośrodków, jednak zawsze na przeszkodzie stały względy finansowe. Warto podkreślić, że wszystko to ma miejsce w sytuacji, gdy największym płatnikiem podatków netto w Republice Litewskiej jest Orlen Lietuva należący do polskiego Skarbu Państwa. Jednocześnie Polonia Wilno jako klub polski nie mogła liczyć na litewskich sponsorów w takim samym stopniu, jak kluby litewskie”– pisze Winnicki w interpelacji. Możemy zapoznać się także z opisem sytuacji Pogoni Lwów:

“Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku reaktywowanego w 2008 roku klubu Pogoń Lwów. Kontynuujący tradycje 4-krotnego przedwojennego mistrza Polski klub apelował niedawno poprzez swojego prezesa Marka Horbania o wsparcie finansowe, którego jak dotąd udzieliło głównie środowisko kibiców Legii Warszawa. Jak zaznaczał prezes, klub prowadzi, poza piłkarską, także dwie inne sekcje oraz szkółkę piłkarską; inicjował on również rozgrywki drużyn złożonych z młodych Polaków z ziemi lwowskiej. Wpływ Pogoni na dynamizację życia Polaków na dzisiejszej Ukrainie zachodniej jest zatem trudny do przecenienia”– możemy przeczytać na stronach sejmowych.

Prezes Ruchu Narodowego skierował następujące pytania:

1) Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawi spójną, dalekosiężną i efektywną koncepcję rozwoju polskiego sportu na Kresach?

2) Czy MSZ w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu Państwa zamierza rozpatrzyć możliwość pomocy w reaktywowaniu Polonii Wilno oraz udzielania stałego wsparcia pozwalającego kierownictwu klubu na efektywne prowadzenie działalności w ramach sponsoringu ze strony spółki Orlen Lietuva?

3) Czy MSZ zamierza konsultować założenia swojej polityki polonijnej oraz kresowej w porozumieniu z polskimi działaczami sportowymi na Kresach?

sejm.gov.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. patriota
    patriota :

    WSPANIAŁA INICJATYWA Winnickiego !!! Jedyna osoba na naszej scenie politycznej, która bezpardonowo porusza tematy niewygodne dla po/pisiorowskich mydłków. Ma całkowicie rację: kretyńskie, pozbawione jakichkolwiek racjonalnych powodów stałe udzielanie finansowego wsparcia bankrutowi-banderowskiej upainie czy debilne pozwolenie na stały drenaż portfela polskiego podatnika (i przy okazji robienie z nas niebywałych idiotów) przez szowinistyczną litwę jest akceptowalne przez kolejną ekipę u władzy, lecz żadne środki pieniężne nie są przeznaczane na aktywne wspieranie tych, którzy na tą pomoc faktycznie zasługują: NASZYCH RODAKÓW ZA GRANICĄ, POLSKICH MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH !!! Są to fakty wbrew polskiemu interesowi narodowemu, racjii stanu, czy jakiejkolwiek logice. Mam nadzieję, że kiedyś wszyscy zdrajcy odpowiedzą przed narodem za HAŃBĘ, której z ich winy musiał doświadczać…