Brytyjski resort obrony poinformował 25 stycznia o przyznaniu wartego 30 mln funtów kontraktu na budowę prototypu bezzałogowego systemu bojowego LANCA (ang. Lightweight Affordable Novel Combat Aircraft). Maszyny tego typu mają być przeznaczone do wsparcia samolotów Tempest, które właśnie są opracowywane. Mają towarzyszyć im podczas operacji powietrznych. Firma Spirit AeroSystems z Belfastu została liderem projektu.

Częścią programu LANCA, rozpoczętego w 2015 roku, jest projekt Mosquito, którego celem jest opracowanie latającego prototypu niskokosztowej platformy latającej, której celem będzie rozwój „nowych zdolności” dla bojowych bezzałogowych systemów latających. W  2019 roku, w pierwszej fazie programu, wybrane zostały trzy zespoły. Zwycięzca został wyłoniony w drugim etapie. Firma Spirit AeroSystems stoi na czele zespołu (dawniej występowała pod nazwą Bombardier Aerospace UK) – informuje brytyjski resort obrony.

Wartość kontraktu wynosi 30 mln funtów. Ma na celu opracowanie i oblatanie do końca 2023 roku prototypu platformy bezzałogowej, która będzie mogła przenosić uzbrojenie, systemy rozpoznawcze oraz środki walki elektronicznej. Jej prędkość i zasięg muszą pozwalać na towarzyszenie samolotom wielozadaniowym brytyjskich sił powietrznych takich jak Eurofighter Typhoon, Lockheed Martin F-35 Lightning II i BAE Systems Tempest.

Celem projektu Mosquito jest także wdrożenie technologii, które będą mogły być wykorzystywane także w lotnictwie cywilnym.

Program LANCE, którego częścią jest Mosquito, jest rozwijany w ramach Future Combat Air System Technology Initiative.  Ma doprowadzić do stworzenia szerszego systemu, łączącego platformy załogowe i bezzałogowe. Dodatkowo LANCE będzie też współpracować z obecnie eksploatowanymi samolotami Typhoon i F-35.

Zobacz także: Wielka Brytania i Włochy zacieśniają współpracę w zakresie programu rozwoju samolotu bojowego nowej generacji nowej generacji Tempest

gov.uk / defensenews.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. 1000_szabel
    1000_szabel :

    To w przeliczeniu na PLN ok 200 mln. Nie jest poza naszym zasięgiem. Gdyby tylko w MON i w sztabie generalnym byli ludzie myślący, a nie zakute tumany, pewnie byłoby inaczej. A tak wyprzedzą nas inni. WB i inne polskie firmy, które produkują bardzo dobre drony oraz systemy będą sprzedawać za granicę. A nasz armia niebawem będzie jedyna, która nie wykorzystuje w pełni potencjału systemu dronów i bezzałogowców. Za sanacji w II RP podejście było podobne. Jak przyszedł wrzesień 1939, naszą zacofaną i źle dowodzoną armię szybko zweryfikował front. I nie pomogły męstwo żołnierzy, ani “piłsudczykowski duch bojowy”. To co jest w tym najbardziej przerażające, to to, że nie potrafimy uczyć się nawet na własnych błędach, a co dopiero na cudzych.