Marcin Przydacz, wiceszef MSZ powiedział, że jego prywatnym zdaniem na tym etapie nie powinno się rozmawiać z Rosjanami na temat zakupu szczepionki Sputnik V. Przychylniej wypowiadał się na temat ewentualnego stosowania szczepionek chińskich.

Jak pisaliśmy, w piątek w wywiadzie dla RMF FM wiceminister spraw zagranicznych ds. polityki wschodniej, Marcin Przydacz, skomentował zatrzymania i represje wobec polskich działaczy z Białorusi. Na pytanie, czy prezydent Aleksandr Łukaszenko rozprawia się z Polakami z Białorusi, wiceminister odparł, że on lat, a szczególnie w ciągu ostatnich miesięcy „intensywnie rozprawia się z własnym społeczeństwem”. Jego zdaniem, po „wolnych dziennikarzach, aktywistach społecznych”, teraz władze starają się „spacyfikować, zastraszyć organizację pozarządową, jaką jest Związek Polaków na Białorusi”.

Czytaj też: Wiceszef MSZ: władze w Mińsku chcą spacyfikować Związek Polaków na Białorusi, nie będzie na to zgody polskiego rządu

Rozmowa dotyczyła też m.in. tematu zakupu szczepionek na koronawirusa od Rosji i Chin. Wiceszef MSZ podkreślił, że teraz najważniejsze jest wzmocnienie produkcji szczepionek na terytorium Unii Europejskiej, żeby jak najszybciej zaszczepić m.in. Polaków. Przyznał jednak, że „równolegle wiele państw poszukiwało i poszukuje innych form zaspokojenia tej potrzeby”.

 

– Tutaj ważne jest też bezpieczeństwo. (…) Europejska Agencja Leków musi je zatwierdzić, żeby można było je kupować – powiedział Przydacz. Sam przyznał też, że jego osobiste zdanie jest takie, żeby nie rozmawiać z Rosjanami na temat zakupu szczepionki Sputnik V:

– Jeśli chodzi o szczepionkę rosyjską, z różnych względów, także i mojego poczucia bezpieczeństwa, na tym etapie nie zdecydowałbym się na tego typu rozmowy.

Wiceszef polskiej dyplomacji przychylniej wypowiadał się na temat ewentualnego stosowania szczepionek chińskich:

– Jeśli chodzi o szczepionkę chińską, to ona jest rzeczywiście już w szeregu państw stosowana. Natomiast na ten moment nie jest jeszcze zatwierdzone do szczepienia w Europie przez EMA [Europejską Agencję Leków – red.].

Przeczytaj: „Reuters”: UE rozważa dopuszczenie na swój rynek rosyjskiej szczepionki Sputnik V

Dopytywany, czy wołałby zaszczepić się szczepionką chińską niż Sputnikiem V, Przydacz odparł, że najchętniej zaszczepiłby się szczepionką firmy Pfizer lub AstraZeneca, ale na razie musi czekać w kolejce.

Przydacz przyznał też, że MSZ zarekomenduje kandydaturę prezydenckiego ministra, Krzysztofa Szczerskiego, na stałego przedstawiciela Polski przy ONZ, jeśli taka kandydatura oficjalnie się pojawi.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

– Jak minister Krzysztof Szczerski będzie chciał zostać stałym przedstawicielem przy ONZ, to z całą pewnością Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie rekomendować tego typu kandydaturę, jeśli ona będzie procedowana – powiedział wiceminister. Dodał też, że w jego ocenie Szczerski ma kompetencje, żeby objąć takie stanowisko.

Przeczytaj: Słowacka partia wyszła z rządu w związku z zakupem szczepionki Sputnik V

Przypomnijmy, że szwajcarska firma farmaceutyczna będzie produkować szczepionkę Sputnik V przeciw Covid-19 w swoich fabrykach na terenie Włoch. Będzie to pierwszy ośrodek w Unii Europejskiej produkujący rosyjską szczepionkę przeciw Covid-19.

„Reuters” zwraca uwagę, że dzieje się to w sytuacji, gdy Włochy zwiększają obostrzenia przeciwepidemiczne, szpitale w regionie paryskim są bliskie przeciążenia, Niemcy ostrzegają zaś przed trzecią falą Covid-19.

Jednym z krajów UE, które zatwierdziły chińską szczepionkę są Węgry. 16 lutego bieżącego roku na Węgry dotarła pierwsza dostawa preparatu Sinopharm obejmująca 550 tys. dawek. Łącznie Chiny mają dostarczyć Węgrom ilość szczepionki potrzebną do zaszczepienia 2,5 mln ludzi. W ostatnią środę na Węgrzech rozpoczęto szczepienia tym preparatem. O dostawach chińskiej szczepionki do Polski 1 marca rozmawiał Andrzej Duda i Xi Jinping.

Premier Węgier Viktor Orbán został zaszczepiony chińską szczepionką na koronawirusa opracowaną przez Sinopharm.

Na temat możliwości sprowadzenia rosyjskiej szczepionki do Austrii rozmawiali kanclerz Sebastian Kurz i prezydent Rosji Władimir Putin.

Zobacz także: DGP: UE coraz przychylniej patrzy na rosyjską szczepionkę Sputnik V

Wcześniej informowaliśmy, że kanclerz Niemiec i prezydent Rosji rozważali możliwość wspólnego wytwarzania szczepionki. Kreml twierdzi, że dwoje przywódców zgodziło się co do tego, że w tej sprawie między Niemcami a Rosją należy prowadzić dalszy dialog na poziomie ministerstw zdrowia i specjalistycznych agencji.

Renomowany periodyk „Lancet” potwierdził, że rosyjska szczepionka przeciwko koronawirusowi – Sputnik V jest wysoce skuteczna.

Czytaj także: Sputnik V wyprodukowany we Włoszech trafi na rynek nie wcześniej niż pod koniec 2021 roku

 rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply