Indyjscy żołnierze zabili czterech członków separatystycznej milicji, w tym jednego z liderów – przekazuje w środę Agencja Prasowa Reuters. Policja poinformowała, że wydarzenie spowodowało starcia w całym regionie.
W środę w regionie Kaszmiru wybuchły starcia między zwolennikami separatyzmu i indyjskimi wojskami – przekazuje Reuters. Podczas wymiany ognia wojsko zastrzeliło czterech członków uzbrojonej milicji i raniło cywilów.
We wtorek indyjskie wojsko rozpoczęło operację wymierzoną w dowódcę Mudżahedinów w Kaszmirze, Riyaza Naikoo. Wojsko zdecydowało się na akcję po otrzymaniu informacji o przebywaniu dowódcy separatystów w Pulwamie.
Zobacz też: Indie będą wysyłać pomoc medyczną do USA
Inspektor Generalny policji w Kaszmirze przekazywał szczegóły operacji, Naikoo miał zostać zastrzelony podczas wymiany ognia. “Został uwięziony w swoim domu razem ze swoimi pracownikami, wywiązała się wymiana ognia w wyniku której czterech separatystów zginęło”.
Później w środę kolejnych dwóch milicjantów zostało zastrzelonych. Władze Indii zablokowały w regionie dostęp do internetu tak aby zapobiec ewentualnym protestom na ulicach.
Zobacz też: Indie uzbroją się w myśliwce własnej produkcji
Mimo tych działań mieszkańcy Kaszmiru wyszli na ulicę i próbowali przeszkodzić indyjskim wojskom. Żołnierze zostali obrzuceni kamieniami na co zareagowali uderzając cywilów kolbami i oddając strzały.
“Kilku protestujących otrzymało niegroźnie rany, troje z nich miało rany postrzałowe. Wszystkimi rannymi zaopiekowały się szpitale” – przekazywał inspektor policji w Kaszmirze. We wszystkich protestach na spornym terenie zostało rannych przynajmniej 30 osób, jedna z nich miała rany od poparzeń, których nabawiła się podczas podpalania radiowozów w Pulwamie.
Zobacz też: Raport WPR: Indie 5 gospodarką świata
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!