W Bułgarii zamordowano dziennikarkę

30-letnia dziennikarka telewizyjna została w sobotę brutalnie zamordowana w Bułgarii. Na razie nie wiadomo czy przyczyną zabójstwa była jej działalność zawodowa.

30-letnia Wiktoria Marinowa została w sobotę zgwałcona i zamordowana w mieście Ruse w północnej Bułgarii. Została zaatakowana przez mordercę w czasie gdy biegała w parku. Marinowa była dyrektorką administracyjną i prezenterką w lokalnej telewizji TVN. Według “Rzeczpospolitej” sama nie prowadziła śledztw dziennikarskich, ale jak podaje Komitet Obrony Dziennikarzy niedawno gościła w swoim studiu dziennikarza z Rumunii Attilę Biro i jego bułgarskiego współpracownika Dymitara Stojanowa badających sprawę korupcji przy wydawaniu funduszy unijnych na inwestycje drogowe. Obaj dziennikarze zostali wewwrześniu zatrzymani przez bułgarską policję.

Współpracownicy Marinowej z telewizji TVN na razie nie chcą komentować sprawy jej zabójstwa czekając na wyniki działań śledczych. Sprawa jest natomiast obszernie komentowana przez media w całej Unii Europejskiej. Jest to bowiem już trzeci przypadek zabójstwa dziennikarza w UE w ciągu roku. Rok temu zginęła na Malcie dziennikarka Daphne Caruana Galizia, która również ujawniała korupcję i unikanie płacenia podatków przez osoby publiczne. W lutym bieżącego roku zastrzelono na Słowacji dziennikarza Jána Kuciaka i jego partnerkę. Badał on powiązania słowackich polityków z mafią.

Nie jest pewne, czy Marinowa zginęła z powodu swojej działalności dziennikarskiej. Według “Rzeczpospolitej” bułgarscy śledczy nie uznają takiej wersji za najbardziej prawdopodobną.

rp.pl/cpj.org/kresy.pl