Prezydent USA Donald Trump ogłosił przywrócenie sankcji wobec Iranu. Jego decyzja nie spotkała się ze zrozumieniem nawet u tradycyjnych sojuszników Waszyngtonu.

Międzynarodowe reakcje na decyzję prezydenta USA o ponownym objęciu Iranu sankcjami przytacza chińska agencja informacyjna Xinhua. Brytyjski minister obrony  Gavin Williamson powiedział we wtorek, że umowa w sprawie irańskiego programu nuklearnego z 2015 była “najlepszą możliwą” i “osiągalną” umową. “Naprawdę zachęcamy Stany Zjednoczone razem z wszystkimi narodami, aby zasiadły przy stole i rozpoczęły dyskusję” – powiedział Gavin.

Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji Trumpa dyplomaci Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec wydali wspólne oświadczenia w którym ogłosili, że “są zdecydowani by bronić europejskich operatorów ekonomicznych zaangażowanych w legalne interesy z Iranem”. Wywodzący się z Niemiec komisarz Unii Europejskiej Guenther Oettinger już zaproponował wszystkim firmom współpracującym z Irańczykami by korzystali z finansowej obsługi zapewnianej przez niemieckie banki, które są dobrą alternatywą dla amerykańskich instytucji finansowych.

Ostrzejsze stanowisko zajęła dyplomacja rosyjska. “Potępiamy wszelkie jednostronne sankcje w obchodzeniu decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ, szczególnie jeśli stosuje się je poza granicami i wpływają na państwa trzecie” – można przeczytać w komunikacie rosyjskiego MSZ.

“Chiny zawsze utrzymywały pogląd, że JCPOA jest wielostronną umową, która jest zweryfikowana i zaaprobowana przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, i odpowiada wspólnym interesom wszystkich stron i społeczności międzynarodowej, która musi być respektowana i strzeżona” – stwierdził jeszcze w piątek minister spraw zagranicznych ChRL Wang Yi. Amerykańskie działania skrytykował także szef dyplomacji Turcji Mevlüt Çavuşoğlu.

xinhuanet.com/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    Takiego wała zbirowi zza wody. Hegemon zwyczajnie przeliczył się w kalkulacjach. Jednostronne i podwórkowe zagranie z zerwaniem JCPOA musiało przynieść konsekwencje. Grupa jankeskich komiwojażerów, która „odwiedza stolice na całym” świecie, jest bardziej lub mniej grzecznie odprawiana z kwitkiem, choć na pewno m.in. w W-wie spotkała się z pełnym zrozumieniem. Jeszcze 5-10 lat i termin “sankcje” coraz częściej będzie wywoływać uśmiech politowania.