Nowy szef Ukraińskiego IPN powiedział, że jego instytut chce zmienić podejście do heroizacji postaci z historii Ukrainy na rzecz takich, które jednoczą ukraińskie społeczeństwo, a także upamiętniać Hołodomor, Holokaust czy katastrofę w Czarnobylu. Chce też, jak twierdzi, dalej szukać „wspólnego języka” z sąsiadami Ukrainy.
Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej ma zamiar zmienić swoje podejście do heroizacji postaci z historii Ukrainy. W środę podczas posiedzenia parlamentarnej komisji ds. polityki humanitarnej i informacyjnej mówił o tym nowy szef UIPN, Anton Drobowycz. Jak powiedział, Instytut ma zamiar skoncentrować się na upamiętnianiu i heroizowaniu postaci, które jednoczą ludzi, a nie dzielą.
– UIPN, właściwie, będzie dalej poszukiwał heroicznych postaci, ale z akcentem na takie, które będą jednoczyć ukraińskie społeczeństwo, które pomogą nam wreszcie dojść do porozumienia co do takich osób – powiedział Drobowycz, cytowany przez serwis UkraNews.
Nowy szef UIPN jako przykłady takich osób wymienił Kazimierza Malewicza, rosyjskiego malarza i komunisty polskiego pochodzenia (na Ukrainie uważa się go za Ukraińca, choć on sam później odcinał się od ukraińskiej tożsamości narodowej), a także Walerego Łobanowskiego, ukraińskiego piłkarza i trenera, grającego w reprezentacji ZSRR. Dodajmy, że obecny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski głosi podobne poglądy. Opowiadał się m.in. za upamiętnianiem ukraińskich artystów i sportowców.
Jednocześnie, wśród głównych zadań Ukraińskiego IPN Drobowycz wymienił zajmowanie się sprawami Hołodomoru (Wielkiego Głodu na Ukrainie), Holokaustu, katastrofy w Czarnobylu. Chce też walczyć z mitami dotyczącymi różnych wydarzeń historycznych. Zaznaczył też, że „wielka uwaga będzie poświęcana dalszej pracy nad znalezieniem wspólnego języka z naszymi sąsiadami, z którymi nie znaleźliśmy wspólnego języka”. Szef UIPN powiedział również, że Instytut będzie dalej prowadził dekomunizację, prowadząc działania w tym zakresie w konsultacji z organami władzy i samorządami.
Jak informowaliśmy, na początku grudnia na Ukrainie pojawiły się doniesienia, że następcą „kłamcy wołyńskiego” Wołodymyra Wjatrowycza na stanowisku szefa ukraińskiego IPN został Anton Drobowycz, ekspert w dziedzinie edukacji i kultury, pracujący w katedrze kulturologii Narodowego Uniwersytetu Pedagogicznego im. Drahomanowa. Jest członkiem władz Młodzieżowego Stowarzyszenia Religioznawców, a także kierownikiem programów edukacyjnych Centrum Memorialnego Holokaustu „Babi Jar”. Nominację Drobowycza na szefa UIPN skrytykował jego poprzednik na tym stanowisku, znany kłamca wołyński i apologeta banderyzmu oraz OUN-UPA, Wołodymyr Wjatrowycz.
Przeczytaj: Ukraina: wybrano następcę Wjatrowycza. Zobacz, co mówił o Polakach
Czytaj także: Prof. Osadczy o nowym szefie Ukraińskiego IPN: jest nadzieja na osłabienie banderyzmu, ale przełomu się nie spodziewajmy
ukranews.com / Kresy.pl
Hołodomor to mit i bzdura.
do gutek: ale pojechałeś po bandzie… Gułag to też mit i bzdura?
Jest światełko nadziei, że nowy szef Ukraińskiego IPN zlikwiduje zrealizowany prymitywny kacapski pomysł – popiersie jednego z największych krwawych rzeźników na elewacji polskiej szkoły we Lwowie!
Czytaj poniżej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie
Ukraincy stworzyli po II ws mit na Zach Europy a takze w USA i Kanadzie, ze to oni sa ofiarami „okupacji ” polskiej i rosyjskiej. Obecnie ten mit chca „sprzedac ” Polakom. Zrobic ich wspolwinnymi za zbrodnie na Kresach. Nie mozna liczyc, ze cokolwiek zmieni sie w ich podejsciu do tych zbrodni, to jeszcze nie to pokolenie z mentalnoscia post- sowiecka.