Musimy być realistami – przyznała ukraińska wicepremier, Olha Stefaniszyna.
W wywiadzie dla Interfax-Ukraina, ukraińska wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna powiedziała, że inne kraje nie wyślą na Ukrainę swoich żołnierzy do walki.
„Mamy pomoc ze strony niektórych krajów NATO. Zawieramy umowy na zakup broni, sprzętu wojskowego, szczególnie poprzez system zaopatrzenia NATO. Ale musimy być realistami. Inne kraje nie skierują swoich żołnierzy [na Ukrainę – red.] po to, żeby walczyć. Jest ukraińska armia, która stoi i będzie stać na froncie” – powiedziała Stefaniszyna.
Przeczytaj: Brytyjskie wojska na Ukrainie? Wallace: to wysoce nieprawdopodobne
Dodała przy tym, że wcześniej ogłoszono, iż zarówno Unia Europejska, jak i Stany Zjednoczone przygotowały z wyprzedzeniem propozycji wprowadzenia nowych sankcji przeciwko Rosji. Jej zdaniem świadczy to o tym, iż wśród państw zachodnich istnieje konsensus w kwestii przyjęcia tych sankcji, a prezydent Rosji ma tego świadomość.
Stefaniszyna zaznaczyła też, że w sytuacji, gdy Rosja gromadzi wojska przy granicach Ukrainy, jej kraj dostrzega „bezprecedensowe międzynarodowe poparcie i konsolidację”, w tym „konkretne decyzje”. Zwróciła też uwagę, że amerykański Senat przewidział w budżecie obronnym na rok 2022 przeznaczenie 300 mln dol. na wsparcie dla Ukrainy, z czego 75 mln – na broń śmiercionośną.
„Jedyną drogą jest odstraszanie polityczno-dyplomatyczne. Widzimy, że ta presja przynosi rezultaty” – twierdzi ukraińska wicepremier. Jej zdaniem, oglądając niedawną konferencję prasową prezydenta Rosji, Władimira Putina, można było zobaczyć, iż „scenariusz militarny nie jest tym, który rozważa dla Ukrainy”.
„Ważne jest dla nas, aby wszyscy europejscy przywódcy to dostrzegli, zrozumieli. Na dziś chcemy utrzymać konsensus polityczny, na wspieranie Ukrainy i przekładanie tego na konkretne działania powstrzymujące agresora, na sankcje oraz uniemożliwienie ocieplania stosunków z Rosją bez wytyczenia wyraźnych czerwonych linii związanych z porozumieniami pokojowymi w Donbasie, z realizacją porozumień mińskich” – powiedziała Stefaniszyna.
interfax.com.ua / Kresy.pl
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły. RIP