Minister Iryna Wereszczuk wezwała ukraińskich uchodźców, by teraz nie decydowali się na powrót do kraju i, jeśli mają taką możliwość, zostali tam, gdzie są, bo inaczej będzie kłopot z przetrwaniem zimy.

We wtorek podczas wystąpienia dla mediów, Iryna Wereszczuk, ukraińska minister ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów, zaapelowała do Ukraińców przebywających poza granicami, by, jeśli to możliwe, nie wracali do kraju na zimę.

Wereszczuk zaznaczyła, że siły rosyjskie przegrywają na froncie z ukraińską armię, w związku z czym uciekają się do ataków, mających utrudnić życie cywilom.

– Widzicie: Rosja posunęła się do terroru wobec ludności cywilnej, nie potrafi walczyć z armią, na polu boju przegra – powiedziała. Jednocześnie, wezwała ukraińskich uchodźców, by w miarę możliwości nie decydowali się na powrót do kraju i na razie zostali tam, gdzie są, bo inaczej będzie kłopot z przetrwaniem zimy.

Przeczytaj: Zełenski: Rosja uderzając w ukraińską energetykę chce wywołać nową falę migracji Ukraińców do UE

– Proszę, abyście nie wracali, musimy przeżyć zimę. Niestety, sieci [energetyczne – red.] nie wytrzymują, widzicie, co Rosji robi. Wracać teraz, to znów narażanie siebie, swoich dzieci, wszystkich bezbronnych krewnych, którzy mogą być albo chorzy, albo mało mobilni, albo w podeszłym wieku – powiedziała ukraińska minister. – Stąd, nie trzeba tego robić [wracać do kraju – red.]. Jeśli jest możliwość – zostać, póki co przezimować za granicą.

Czytaj także: Ukraina zaczyna wyłączać prąd z powodu trudnej sytuacji energetycznej

Wereszczuk dodała, że chciałaby, żeby na wiosnę ruszyła odbudowa ukraińskich miast i wiosek, które do tego czasu zostaną odbite z rąk Rosjan. Liczy na to, że będzie nie przynajmniej całość terytorium obwodów charkowskiego i chersońskiego.

Na razie trzeba się wstrzymać, bo rozumiemy, że sytuacja będzie się tylko pogarszać – a tę zimę musimy przeżyć. Przeżyjemy, przetrwamy zimę, a potem pomyślimy o wszystkim innym – podsumowała ukraińska minister.

Według danych ONZ, według stanu na koniec sierpnia br., od początku rosyjskiej inwazji odnotowano 12 mln przekroczeń granicy z Ukrainą, przy czym 5,3 mln osób wróciło do kraju. Z kolei polska Straż Graniczna informuje, że od 24 lutego do Polski wjechało z Ukrainy 7,261 mln osób.

Jak pisaliśmy, według minister rodziny i polityki społecznej, Marleny Maląg, Polska jest gotowa na ewentualną, kolejną falę uchodźców z Ukrainy, w tym na zapewnienie im pracy z uwagi na niskie bezrobocie. Przyznała, że przybycie uchodźców oznacza wydatki, lecz uważa je za konieczne, gdyż wojna toczy się też o losy Polski.

Z kolei wiceszef MSWiA, Paweł Szefernaker zaznaczył, że władze Ukrainy są zdeterminowane, aby uchodźcy zostawali w kraju, a nie wyjeżdżali za granicę.

Przeczytaj więcej: Wiceszef MSWiA: nie możemy w nieskończoność finansować pobytu uchodźców – dajemy im narzędzia, by mogli tu żyć

Rbc.ua / pravda.com.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Hipokryzja czy bezczelność?,ostrzeliwują Donieck i Ługańsk od 2014 r zabijając ponad 15 tys cywili w tym wiele dzieci!!!! To nie jest akt terroryzmu?Zamachy na polityków(Duganin) czy wysadzanie ciężarówki nie jest terroryzmem?