Ukrainiec zadał cios nożem w szyję. “Cios zadałem, ale nie chciałem zabić”

Ukrainiec zadał nożem cios w szyję narzeczonemu swojej siostry. Grozi mu dożywocie. Przed Sądem Okręgowym w Toruniu właśnie ruszył jego proces. “Cios zadałem, ale nie chciałem zabić” – twierdzi oskarżony.

Do zdarzenia doszło przy ulicy Popiela w Toruniu w minionego sylwestra, 31 grudnia 2022 roku. W ostatni wtorek przed Sądem Okręgowym w Toruniu ruszył proces oskarżonego – Oleksandra H – podaje toruński dziennik Nowości. Za usiłowanie zabójstwa obywatelowi Ukrainy grozi nawet dożywocie.

31-letni obecnie Oleksander H. rzucił się z nożem na narzeczonego swojej siostry. Oskarżony trafił nożem w szyję ofiary, także obywatela Ukrainy (62 l.).

“Mężczyzna odniósł obrażenia ciała w postaci głębokiej rany kłutej szyi po stronie lewej z krwotokiem do szyi, której kanał uszkadzał żyłę szyjną wewnętrzną, tętnicę poprzeczną i mięsień szeroki szyi” – relacjonuje prokurator Marcin Licznerski, szef Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.

Gdyby nie skuteczna pomoc służb medycznych, zaatakowany mógłby nie przeżyć.

Obrażenia ofiary określono jako “naruszające czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni”.

Przeczytaj: Policja znów podała dane dot. przestępczości cudzoziemców. Dominują Ukraińcy i Gruzini

“Z relacji zarówno pokrzywdzonego, jak i oskarżonego wynika, że ‘nie przepadali’ za sobą. Oskarżony ich relację określił jako sztywne” – mówi prokurator Licznerski, odnosząc się do motywu zbrodni. Dodaje, że podejrzany w toku śledztwa przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Przedstawił jednak własną wersję przebiegu zdarzenia.

“Oleksander H. przyznaje się do zadania jednego ciosu nożem, ale kategorycznie wskazuje, że nie chciał zabić. Do zarzutu usiłowania zabójstwa nie przyznaje się” – zwraca uwagę adwokat Mariusz Lewandowski, obrońca oskarżonego.

W ostatni wtorek przed Sądem Okręgowym w Toruniu ruszył proces oskarżonego. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

Zobacz także: Ukraińcy porwali i pobili pracowników, którzy chcieli odejść z pracy. Poszło o treść wypowiedzenia

nowosci.com.pl / Kresy.pl