Ukraiński Naftohaz potwierdził, że gaz z Rosji jest nadsyłany przez 5 stacji przesyłowych. Wcześniej UkrTransHaz poinformował, że rozpoczął przyjmowanie paliwa, które ma być przesłane do państw Unii Europejskiej. Wznowiono także dostawy na Ukrainę.

Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprianow powiedział, że o 08.05 czasu warszawskiego Ukraińcy przyjęli pierwsze dostawy paliwa do przesłania na Zachód przez stację Sudża w obwodzie kurskim. Dodał, że tranzyt będzie realizowany przez wszystkie gazociągi biegnące przez Ukrainę. Domagali się tego Ukraińcy twierdząc, że przesył paliwa tylko jedną nitką doprowadzi do wstrzymania dostaw dla ich własnych odbiorców na wschodzie i południu kraju.

Według rosyjskiego radia „Wiesti FM”, wznawiane są także dostawy dla samych Ukraińców. Szef Gazpromu Alieksiej Miller powiedział, że w pierwszym kwartale cena tego paliwa wyniesie 360 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Ma się ona zmieniać co kwartał.

Aleksiej Miller potwierdził także wcześniejsze nieoficjalne informacje, że pod koniec grudnia Rosjanie i Ukraińcy byli bliscy podpisania umowy z ceną 250 dolarów. Negocjacje zerwał jednak pośrednik -RosUkrEnergo. Zgodnie z podpisaną wczoraj umową, ta firma nie będzie już brała udział w handlu paliwem w tym roku.

Wcześniej, ok. 8 naszego czasu Gazprom wznowił dostawy gazu do Europy przez Ukrainę. Gazowy konflikt trwał od 1 stycznia.

Jeszcze w nocy w obecności ukraińskiej premier w centralnej dyspozytorni Gazpromu szef rosyjskiego monopolisty gazowego wydawał polecenia, by na dziesiątą wszystko było gotowe. Podobne dyspozycje wydawał także obecny w siedzibie Gazpromu szef ukraińskiego Naftohazu.

Rano dyspozytor Gazpromu zgłosił ukraińskiemu operatorowi gazociągu, że Rosjanie są gotowi do odkręcenia gazowych kurków. Tym razem ukraiński Naftohaz nie odpowiedział że jest to niemożliwe ze wzgledów technicznych – tak jak to robił przez ostatni tydzień.

Jako pierwszy odkręcono kurek w stacji Sudża, przez którą Rosjanie jeszcze w trakcie konfliktu chcieli przesyłać gaz.

Pierwsi europejscy odbiorcy powinni otrzymać paliwo mniej wiecej po 30 godzinach – tyle bowiem potrzebne jest, by gaz pokonał trasę przez Ukrainę.

jz/IAR

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply