Ukraina, która w tym roku przewodniczy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, potępiła przeprowadzenie przez Koreę Północną próby z bronią jądrową. Był to trzeci tego rodzaju eksperyment. Poprzednie były w latach 2006 i 2009.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy twierdzi, że zdemaskowała siatkę współpracowników rosyjskiego wywiadu, którzy planowali dokonanie zamachu na prezydenta państwa Wołodymyra Zełenskiego.
„Kontrwywiad i śledczy SBU pokrzyżowali plany FSB [Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji] dotyczące
wyeliminowania Prezydenta Ukrainy i innych przedstawicieli najwyższego kierownictwa wojskowo-politycznego państwa. Plany te miały być realizowane przez siatkę agenturalną, co zostało wcześniej
zdemaskowane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukraina, przy pomocy kierownictwa Urzędu Ochrony Państwowej. W skład siatki, której działalność nadzorowała z Moskwy FSB, obejmowała dwóch pułkowników
UGO [Urzędu Ochrony Państwowej], którzy przekazali Federacji Rosyjskiej tajne informacje." - agencja informacyjna UNIAN zacytowała we wtorek oświadczenie SBU.
Urząd Ochrony Państwowej to wyspecjalizowana służba ukraińska mająca za zadanie zapewnianie bezpośredniej ochrony najwyższych osób w państwie.
Włoska prasa podaje, że NATO przygotowuje deklarację, w której oficjalnie odmówi wysłania wojsk do walk na Ukrainie. Dokument ma zostać podpisany podczas najbliższego szczytu w Waszyngtonie.
Z ustaleń włoskiej gazety Corriere Della Sera wynika, że na zbliżającym się szczycie NATO politycy mają zatwierdzić dokument roboczo zatytułowany "żadnych butów na ziemi". W dokumencie ma zostać wprost napisane, że Pakt Północnoatlantycki nie wyśle swoich żołnierzy do walki na froncie na Ukrainie. Sprawę opisują w środę polskie i anglojęzyczne media.
Szczyt NATO w Waszyngtonie jest zaplanowany na 9-11 lipca.
Powołanie unijnego komisarza ds. obronności i inwestycje w obronność, w tym w, budowę „kopuły nad Europą”, postawienie na badania naukowe, ułatwienia dla przedsiębiorców, ochrona klimatu i ochrona „europejskich wartości” - to część elementów „planu dla Europy”, przedstawionego przez premiera Donalda Tuska i szefową KE, Ursulę von der Leyen.
We wtorek podczas inauguracji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach swoje przemówienia wygłosili przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Polski Donald Tusk. Oboje przemawiali osobne, ale ich wystąpienia wzajemnie się uzupełniały. Celem było przedstawienie „planu dla Europy”. Najważniejsze punkty tego planu zamieścił portal „Interia Biznes”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zatwierdził w czwartek nominację gen. Walerija Załużnego na ambasadora w Wielkiej Brytanii, jak podała agencja UNIAN.
Aby to uczynić Zełenski najpierw podpisał decyzję o zwolnieniu generała z czynnej służby wojskowej. Ta decyzja uzasadniona została "stanem zdrowia" byłego głównodowodzącego ukraińskich sił zbrojnych. Prezydent przyznał Załużnemu prawo do noszenia munduru także w stanie spoczynku.
Decyzje podjęte przez Zełenskiego 9 maja potwierdzają pogłoski, iż od dłuższego czasu traktował on byłego głównodowodzącego jako poważnego rywala politycznego, który tym samym został usunięty nie tylko z bardzo eksponowanego i odpowiedzialnego w warunkach wojny stanowiska, ale z kraju.
Rząd Donalda Tuska szykuje radykalną zmianę, która ma przekształcić podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) w praktyce w podatek samorządowy.
Zmiany finansowaniu samorządu terytorialnego przeprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości uszczupliły przychody samorządowców i były jednym z wątków krytyki poprzedniego obozu rządzącego. Do planu reformy przygotowywanej przez Minsiterstwo Finansów dotarł dziennikarz portalu Money.pl.
Dotychczasowy jednostki samorządu terytorialnego odbierały określony z góry procent podatku PIT (38,46 proc.) i CIT. W przypakdu obniżek podatków, a jak podkreślił Money.pl tak się działo od 2019 r., spadały też dochody samorządów. Władze centralne mogły wspierać je subwencjami z budżetu państwa, te jednak były postrzegane przez część samorządowców jako arbitralne - oskarżali oni rząd PiS o to, że strumień pieniędzy kieruje do samorządów zamieszkanych głównie przez swój własny elektorat.
Sąd karny w Taszkencie skazał 19-letniego mieszkańca stolicy, który próbował wzniecić pożar na terenie ambasady Izraela. Skazany trafi za kraty na pięć lat.
Wczesnym rankiem 19 kwietnia młody mężczyzna podjechał rowerem do budynku ambasady
Izraela. Jego działania zwróciły uwagę pracowników komisariatu policji rejonu jakkasarajskiego, zlokalizowanego w pobliżu
placówki dyplomatycznej. Funkcjonariusze podeszli do studenta, ten jednak podjął ucieczkę. W celu schwytania młodego człowieka policjancie musieli podjąć pościg służbowym samochodem,
zrelacjonował w środę portal Fergana.
Podczas przeszukiwania torby mężczyzny funkcjonariusze znaleźli butelkę nafty, hantle, dwa pudełka zapałek i kawałki materiału. Jednak po odwróceniu uwagi policjantów mężczyzna chwycił część zawartości torby i podbiegł do ambasady Izraela. Dopiero tam ochrona placówki dyplomatycznej zatrzymała podejrzanego, nie pozwalając mu rzucić butelki i hantla na dziedziniec placówki.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!