W styczniu 2020 roku eksport ukraińskiego mięsa drobiowego do krajów członkowskich UE w ujęciu rocznym wzrósł o blisko 20 procent.
Według kwietniowego raportu Komisji Europejskiej, w styczniu br. Ukraina wyeksportowała do krajów Unii Europejskiej prawie 1/5 więcej mięsa drobiowego (18,7 proc.) niż rok wcześniej, do 9,7 tys. ton.
Tym samym, Ukraina utrzymuje trzecie miejsce wśród eksporterów mięsa drobiowego do UE, po Tajlandii (26,4 tys. ton) i Brazylii (27,4 tys. ton).
Jednocześnie, w styczniu Ukraina zmniejszyła import drobiu z krajów członkowskich UE aż o 26,3 proc., do 11,8 tys. ton. Kraj ten wciąż jest też trzecim pod względem importu europejskiego mięsa drobiowego, po Ghanie (16,5 tys. ton) i Filipinach (21,4 tys. ton).
W ubiegłym roku Ukraina wyeksportowała do krajów UE 134 260 ton mięsa drobiowego, co oznacza wzrost o 8,6 proc. w skali roku. W tym samym roku na Ukrainie wyprodukowano łącznie milion ton świeżego i mrożonego mięsa drobiowego oraz podrobów.
Już wcześniej informowaliśmy, że eksport ukraińskiego mięsa drobiowego bije rekordy. Według danych sprzed ponad miesiąca, w 2019 roku Ukraina wyeksportowała rekordową ilość 414 tysięcy ton mięsa drobiowego na sumę 579 mln dolarów. To o 25,8 proc. więcej niż w 2018 roku.
Wicedyrektor Narodowego Centrum Naukowego „Instytut Gospodarki Rolnej” Mykoła Puhaczow uważa, że wzmacnianie pozycji Ukrainy na międzynarodowym rynku mięsnym odbywa się głównie dzięki eksportowi mięsa kurzego. Ogółem Ukraina wysłała za granicę w 2019 roku produkty mięsne na sumę 712 mln dolarów, co oznacza wzrost o 10 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięksi odbiorcy mięsa z Ukrainy to Holandia (15,8 proc. udziału w wolumenie ukraińskiego eksportu), Arabia Saudyjska (13,5 proc.) oraz Słowacja (8,5 proc.).
Jak wielokrotnie pisaliśmy, ukraińscy eksporterzy mięsa drobiowego znaleźli lukę w unijnych przepisach polegającą na tym, że wwóz tzw. fileta z kością do UE był objęty zerową stawką celną. W związku z tym unijne rynki zaczęły zalewać filety z kurcząt z niewielkim elementem kostnym. „Po niewielkiej obróbce w UE sprzedawano je na rynku unijnym jako piersi drobiowe, uznawane za produkt wysoce wrażliwy i objęte kontyngentem taryfowym. Te nietypowe kawałki mięsa drobiowego wymyślono wyłącznie w celu zakwalifikowania ich do bezcłowych pozycji taryfowych w ramach DCFTA” – stwierdzono w Brukseli. W 2018 roku do UE trafiło z Ukrainy ponad 55 tys. ton takich wyrobów – kilkanaście razy więcej niż dwa lata wcześniej. Unijne władze dopiero pod koniec ub. roku podjęły działania w celu załatania tej luki, jednocześnie zwiększając bezcłowy kontyngent na ukraińskie mięso.
W styczniu br. UE czasowo wstrzymała import mięsa drobiowego z Ukrainy. Powodem tej decyzji było wystąpienie w tym kraju ogniska ptasiej grypy. W połowie lutego embargo ograniczono do strefy w obwodzie winnickim na Ukrainie.
Przeczytaj: Producenci drobiu alarmują: rośnie nieuczciwa konkurencja z Ukrainy
Czytaj także: Ekspert: mięso z Ukrainy wjeżdża do Polski „tylnymi drzwiami
Unian / Kresy.pl
Za ten drobiowy interes dostana forse na bron, niezbedna do walki z dwoma nowymi republikami: Donieckiej i Luganskiej.