Zwolennicy Nord Stream 2 zabiegają w Niemczech o wyłączenie gazociągu spod unijnego prawa wykorzystując pandemię koronawirusa – alarmują eksperci do spraw energetyki, z którymi rozmawiała korespondentka Polskiego Radia z Brukseli Beata Płomecka.

W zeszłym roku UE znowelizowała dyrektywę gazową, dzięki czemu ta objęła także gazociągi podmorskie. Obecnie Niemcy, wykorzystując zamieszanie związane z pandemią koronawirusa, chcą, zgodnie ze stanowiskiem Gazpromu, wyłączyć Nord Stream II spod jej obowiązywania. Eksperci podkreślają, że w tej sytuacji Polska powinna interweniować.

– Jeszcze zanim pojawił się koronawirus, w Bundestagu były prowadzone dyskusje o możliwych, uzasadnionych derogacjach. Teraz, podczas pandemii, takich sugestii jest coraz więcej. Należy jednak pamiętać, że wyjątki mogą być stosowane tylko wobec gazociągów, które zostały ukończone przed 23 maja 2019 roku. Bez względu na to co się teraz mówi, wtedy Nord Stream 2 ukończony był w zaledwie 40 procentach i nie miał wszystkich pozwoleń, bo brakowało pozwolenia z Danii. Ale mimo to, istnieje niebezpieczeństwo, że po cichu Nord Stream 2 zostanie wyłączony spod unijnego prawa – powiedział ekspert do spraw energetyki profesor Alan Riley.

W podobnym tonie wypowiadał się europoseł Jacek Saryusz-Wolski. – Są znaki na niebie i ziemi mówiące o tym, że to parcie na realizację Nord Stream 2 pod osłoną koroną kryzysu ma miejsce. Jest intensyfikacja tych działań, z rachubą w tle, że to nie zostanie zauważone, czy oprotestowane. Należy to jasno powiedzieć, że wszystkie działania w tej materii będą bezprawne – powiedział europoseł w rozmowie z korespondentką Polskiego Radia.

Dzięki ubiegłorocznej nowelizacji dyrektywy gazowej rola Komisji Europejskiej została wzmocniona – ma reagować, kiedy jej zapisy będą łamane. Te interwencje powinny być jednak wymuszane przez państwa członkowskie, które uznają, że unijne prawo nie jest przestrzegane.

Jak informowaliśmy, realizacja Nord Stream II znacznie spowolniła w związku z sankcjami nałożonymi przez USA na spółki przy nim pracujące. Rosjanie są jednak zdeterminowani ukończyć projekt i zapowiedzieli jego finalizację na przełom 2020 i 2021 roku.

Kresy.pl / Polskie Radio

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Polska w ogóle nie powinna się wtrącać do wojny gazowej Rosji, USA i Ukrainy. Nie nasz interes. Już dość tracimy, że gazociąg nie idzie przez Polskę i że przepłacamy USA za wszystkie zakupy. Dość wyzysku.