Prezydent USA Donald Trump twierdzi, że zarówno Rosja, jak i Ukraina dążą do zakończenia konfliktu. W trakcie spotkania z premierem Norwegii podkreślił, że wyznaczył własny termin na osiągnięcie porozumienia i ostrzegł, że podejście Waszyngtonu może ulec zmianie, jeśli nie zostanie ono zawarte.

Jak poinformował w piątek portal Euronews, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ocenił, że zarówno Rosja, jak i Ukraina są zainteresowane zakończeniem działań zbrojnych. Słowa te padły w trakcie spotkania z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Støre w Białym Domu. Trump ujawnił, że ma własny termin zakończenia wojny i zasugerował, że postawa Waszyngtonu może się znacząco zmienić, jeśli do porozumienia nie dojdzie.

Trump podkreślił, że jego administracja wywiera „dużą presję na Rosję”, co – jego zdaniem – skłania prezydenta Władimira Putina do rozmów. „Myślę, że chce zawrzeć umowę, wkrótce się o tym przekonamy, ale do tanga trzeba dwojga” – powiedział prezydent USA.

W kontekście obecnej sytuacji na Ukrainie Trump ocenił, że Rosja wykonała „dość duże ustępstwo”, ponieważ nie przejęła całego terytorium tego kraju. W jego opinii świadczy to o gotowości Kremla do negocjacji.

Tuż przed wspólnym lunchem z norweskim premierem w skrzydle zachodnim Białego Domu, Trump powiedział, że „Rosja i Ukraina obie chcą pokoju” oraz zakończenia wojny. Zwrócił również uwagę na tragiczne skutki konfliktu. „Jest dużo złej krwi, dużo nieufności, ale mam nadzieję, że uda nam się to osiągnąć ze względu na wielu młodych ludzi, którzy giną” – zaznaczył.

Prezydent USA przyznał również, że jego obecne stanowisko w sprawie pokoju jest bardziej optymistyczne niż wcześniejsze wypowiedzi publikowane w mediach społecznościowych. „Mam swój własny termin i chcemy, żeby to było szybko” – zapowiedział.

W czwartek rezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump skomentował atak rakietowy Rosji na Kijów. W swoim wpisie na Truth Social skrytykował prezydenta Rosji Władimira Putina i wskazał, że to niewłaściwy moment do przeprowadzenia ataku, kiedy trwają rozmowy pokojowe.

„Nie jestem zadowolony z rosyjskich ataków na KIJÓW. To niepotrzebne i w bardzo złym momencie. Władimir, PRZESTAŃ! Co tydzień ginie 5000 żołnierzy. Zawrzyjmy wreszcie porozumienie pokojowe!” – napisał amerykański przywódca.

Federacja Rosyjska przeprowadziła wielofalowy ostrzał przy użyciu dronów i rakiet. Według ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w jego wyniku zginęło co najmniej osiem osób, w tym rodzeństwo urodzone w 2003 i 2005 r. Rannych zostało 90 osób, z czego 44 przebywa w szpitalach. Jeden z pocisków uderzył w budynek mieszkalny w dzielnicy Swiatoszynskiej w zachodniej części Kijowa. Około 10 osób uznaje się za zaginione.

Według informacji podanych przez płk. Jurija Ignata z ukraińskich sił powietrznych, w odparciu ataku na Kijów uczestniczyli piloci myśliwców F-16 i Mirage. Kreml ogłosił wcześniej zakończenie „rozejmu wielkanocnego”, co miało uzasadniać wznowienie działań zbrojnych. W rzeczywistości, jak informują ukraińskie źródła, celem ataków są głównie obiekty cywilne.

Atak nastąpił tuż po spotkaniach delegacji amerykańskiej i ukraińskiej w Londynie oraz przed zapowiedzianą wizytą prezydenckiego wysłannika USA Steve’a Witkoffa w Moskwie. W kontekście tych wydarzeń, wypowiedzi Trumpa nabierają dodatkowego znaczenia.

Kresy.pl/Euronews

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply