Premier Beata Szydło uważa planowane manewry białorusko-rosyjskie za demonstracje siły i zagrożenie.

Beata Szydło powiedziała w Telewizji Republika, że będzie w piątek rozmawiała z sekretarzem generalnym NATO  Jensem Stoltenbergiem o bezpieczeństwie Polski i rozwoju NATO. “Polska bardzo solidnie realizuje zobowiązania natowskie, zwiększamy finansowanie armii. Przyjęliśmy ustawę, w której gwarantujemy wzrosty na armię przez kolejne lata, to jest kwestia naszej racji stanu” – powiedziała Szydło. Odnosząc się do manewrów Zapad, premier powiedziała: “Przyglądamy się temu, nie tylko my, ja w rozmowie z moimi kolegami, szczególnie z krajów bałtyckich, rozmawialiśmy na ten temat i wszyscy jesteśmy przekonani, że to jest z jednej strony demonstracja siły, ale też z drugiej strony to jest realne zagrożenie dla naszych państw.”

Premier dodała, że Zapad to “próba nacisku, pokazania, że jest jakaś próba dominacji”. Szydło powiedziała również, że “utwierdzenie tutaj pobytu wojsk natowskich” jest kwestią dla Polski priorytetową.

“My dzisiaj gwarantujemy bezpieczeństwo, a minister (obrony narodowej Antoni) Macierewicz jest tym ministrem, który reformując polską armię, naraża się wielu grupom interesów i różnym ośrodkom, które chciałyby by było tak, jak było, by państwo było słabe, by nic nie mogło” – powiedziała Szydło.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Putin: Państwa członkowskie NATO są wasalami USA 

Kresy.pl / PAP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Te manewry to odpowiedź na wjazd do Polski i krajów bałtyckich dużej liczby wojsk natowskich, które przecież nie przyjechały na wakacje, ale po to, żeby przygotować agresję na Białoruś.

    Już widać na Białorusi uruchomienia kolorowej rewolucji i Majdanu, dlatego gościmy wojska natowskie, a Białorusini ćwiczą wspólną z Rosją obronę swojego kraju.