Szwedzcy analitycy rządowi potwierdzają, że Rosja dysponuje podwodnymi dronami, które mogą przenosić głowice jądrowe. Broń ta była wymieniana w dokumencie Pentagonu, którego projekt wyciekł do mediów.

Szwedzka Agencja Badań Obronnych, instytucja pracująca dla rządu Szwecji potwierdziła, że zaobserwowano rosyjski podwodny bezzałogowiec, zdolny do przenoszenia głowic jądrowych. Niespełna dwa tygodnie temu informacje na ten temat znalazły się w projekcie Nuclear Posture Review (NPR) na rok 2018 – czyli dokumentu Pentagonu określającego rolę broni atomowej w amerykańskiej strategii bezpieczeństwa. Wcześniej Departament Obrony USA publicznie nie potwierdzał istnienia takiej broni w rosyjskim arsenale.

Informacje te potwierdził teraz Fredrik Westerlund, wicedyrektor ds. badań Szwedzkiej Agencji Badań Obronnych. Na antenie szwedzkiej stacji telewizyjnej SVT powiedział w poniedziałek, że rosyjskie drony podwodne, zdolne do przenoszenia głowic jądrowych o mocy 100 megaton, istnieją. Zaznaczył, że są one w stanie efektywnie unikać amerykańskich systemów obrony przeciwrakietowej. – Moim zdaniem, to jest główna kwestia – powiedział Westerlund, cytowany przez „Moscow Times”.

Podwodny dron to autonomiczna torpeda zdolna przenosić broń jądrową. W nomenklaturze rosyjskiej jest nazywana Oceanicznym Systemem Wielozadaniowym Status-6. Dokumenty Pentagonu określają go mianem „Kanion”. Pierwsze wizualizacje tej broni zostały pokazane publicznie w 2015 roku przez rosyjskie państwowe media. W listopadzie 2016 roku miała ona pomyślnie przejść testy.

Dron został opracowany przez biuro projektowe Rubin, jednego z największych rosyjskich konstruktorów łodzi podwodnych. Ma mieć zasięg 6,2 tys. mil, osiągać szybkość maksymalną 56 węzłów i zanurzenie 3280 stóp. Rosyjskie źródła wskazują, że drona można wyposażyć w głowicę nuklearną o mocy 100 megaton.

Przypomnijmy, że według projektu NPR, administracja Donalda Trumpa planuje poluzowanie ograniczeń dotyczących używania broni nuklearnej i opracowanie nowej głowicy jądrowej o małej mocy dla amerykańskich pocisków Trident.

Nowy dokument NPR przewiduje opracowanie zmodyfikowanej wersji pocisków balistycznych Trident D5, odpalanych z okrętów podwodnych. Miałyby one być wyposażona tylko w część swojej standardowej głowicy bojowej. Celem takiego działania ma być odstraszanie Rosji od możliwości użycia swoich taktycznych głowic jądrowych w razie konfliktu w Europie Środkowej.

Przeczytaj: Finlandia spodziewa się wzrostu liczby rosyjskich okrętów podwodnych na Bałtyku

Themoscowtimes.com/ Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply