Dr Jurij Kariagin jest przewodniczącym Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ukraińskich w Polsce.

Kariagin udzielił obszernego wywiadu portalowi GP24.pl. “Według danych organizacji pozarządowych, w samym Gdańsku pracuje około 20 tysięcy Ukraińców. Potwierdza to Wojewódzki Urząd Pracy. To bardzo dużo. W ostatnim czasie mamy też dużo telefonów z Gdańska i województwa pomorskiego, że pracodawcy i pośrednicy oszukują Ukraińców, nie płacąc im za wykonaną pracę. A zdarzył się nawet przypadek handlu ludźmi, gdy jakieś przedsiębiorstwo zabrało paszporty i ja zwróciłem się do Fundacji przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu „La Strada”, a ono wspólnie ze Strażą Graniczną odebrało te paszporty” – powiedział Kariagin.

Kariagin uzasadniał istnienie ukraińskiego związku zawodowego w Polsce podobnymi komórkami związkowymi dla Polaków na Zachodzie. “Oni współpracują z miejscowymi związkami zawodowymi i pomagają Polakom na terenie tamtych krajów spokojnie pracować i bronić ich praw. Tam zdarza się to samo co u nas i zdarza się, że tak jak tu Ukrainiec oszuka Ukraińca – tam Polacy potrafią oszukiwać Polaków. Mimo nazwy, w naszym związku zawodowym są też Białorusini i Rosjanie, Mołdawianie, Gruzini czy Ormianie. My pomagamy im wszystkim, bo problemy cudzoziemców są inne niż lokalnych pracowników. Trzeba dbać, by imigranci byli ubezpieczeni i pracowali zgodnie z regułami BHP. Pilnować, by mieli normalne warunki bytowe, bo jeżeli człowiek nie może normalnie odpoczywać po pracy, to nie może też dobrze pracować, przez co dochodzi do wypadków i tak dalej” – uzasadnia Kariagin.

Szef MZZPUwP uważa, że główną bolączką ukraińskich pracowników w Polsce to biurokracja. “Bardzo długo wasz urząd przygląda się tym wszystkim pytaniom, badaniom, wizom, zezwoleniom na pracę zanim zalegalizuje pobyt. Bywa, że człowiek czeka rok albo ponad rok, gdy sam dokument daje pozwolenie rocznego pobytu” – powiedział Kariagin. Jak dodał “Mafia tylko czeka na kolejki, bo wtedy może „pomóc” i zarobić. Legalne zatrudnienie jest korzyścią dla Polski, bo podatki i ubezpieczenia płacone przez Ukraińców idą na przykład na pomoc emerytom.” Kariagin przypomniał, że w ubiegłym roku emigranci z Ukrainy z powrotem do kraju przywieźli 5 miliardów euro. “Chcielibyśmy, żeby 1 stycznia 2018 roku weszła w życie amnestia dla Ukraińców, którzy tu pracują nielegalnie albo na półlegalnie w szarej strefie. Chcielibyśmy też amnestii dla tych Polaków, którzy ich tak zatrudnili. Żeby wyszli z cienia. Według różnych szacunków mówi się, że nawet 40 procent Ukraińców zatrudnianych jest wbrew przepisom” – podkreśla Kariagin.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Raport Credit Agricole: Ukraińcy pracujący w Polsce powodują wolniejszy wzrost płac

Kariagin wyznał, że wśród jego obowiązków jest pilnowanie, “żeby Ukraińcy nie pili tu wódki przez sobotę i niedzielę, tylko poszli do muzeum, do sportowych ośrodków, basenów, kina czy teatru.” Skrytkował również “nienormalnych ludzi”, którzy “zajmują się politykanctwem, żeby rozłączyć ludzi.”

“My patrzymy naprzód, historią powinni zajmować się historycy. Musimy znać historię, żeby nie powtarzać przykrości i pomyłek, jakie robiły nasze starsze pokolenia. Ale widziałem wskaźniki z polskiego Ministerstwa Rozwoju i z nich wynika, że gospodarka potrzebuje do 2020 roku więcej niż pięć milionów dodatkowych pracowników i w rolnictwie, i w budownictwie, i usługach. Polacy wyjeżdżają na Zachód, a w ich miejsce przychodzą Ukraińcy. To globalizacja, od której nie uciekniemy, a my jako związki zawodowe musimy pilnować, żeby pracownicy mieli dobre, uczciwe warunki” – podsumował Kariagin.

Kresy.pl / GP24.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. greg
    greg :

    Normalną reakcją, po pojawieniu sie tego przestepcy spoza UE w Polsce (utworzenie w Polsce nielegalnego, narodowosciowego, zamiast – jak wszedzie – BRANZOWEGO i otwartego dla wszystkich ZZ, jest przestepstwem) bedzie wytoczenie mu sprawy karnej i zamkniecie w wiezieniu. Niech najpierw ich banderowskie wladze sprobuja spelnic wszystkie ostre wymogi i wprowadzic ten przezarty korupcja i bandero- nazizmem, oparty na ludobojczym micie zalozycielskim nowo-twor panstwo-podobny do UE, wtedy pogadamy.

  2. 2kbb
    2kbb :

    Hola Hola … Czyżby Ukraińcy nauczyli się tylko brać ? A gdzie jest dawanie ? Gdzie dbałość o swój kraj i jego solidna obrona przed zbrodniczą i zbójecką Rosją. Gdzie zwalczanie korupcji, gdzie solidne zarządzanie swoimi miastami, wioskami i gminami , Gdzie otwartość historyczna i nazywanie zbrodniarzy po imieniu takich jak Bandera ? Gdzie dopuszczenie Polski do ekshumacji i upamiętnienia naszych rodaków na Wschodzie ? Owszem są realizowane projekty gospodarcze i energetyczne która pomogą obu krajom pokonać Rosję ale bez przesady… My Polacy mamy na tyle oleju w głowie że wiemy iż w sytuacji jakiegoś przesilenia na Ukrainie i możliwych interesów Ukrainy z Rosją, my Polacy zostaniemy wyrolowani przez Ukraińców jak przedszkolaki…. Np Rosja z Chinami może zaproponować Ukrainie przeprowadzenie Jedwabnego Szlaku przez ich terytorium omijając Polskę…. I co my Polacy będziemy z tego mieli że dajemy pracę tylu Ukraińcom ?