Szef chińskiego MSZ Qin Gang ostrzegł USA, że jeśli Waszyngton nie zmieni kursu, dojdzie do „konfliktu i konfrontacji”. Wyraził opinię, że może mieć ona „katastrofalne konsekwencje”.

Szef MSZ Chin ocenił w wtorek, że USA starają się hamować i ograniczać Chiny, zamiast współzawodniczyć z nimi w oparciu o uczciwe reguły – podaje agencja Reuters. Jego zdaniem Stany Zjednoczone mają “poważnie zniekształcony” obraz Chin.

Wyraził opinię, że Stany Zjednoczone twierdzą, iż ustanawiają bariery ochronne dla stosunków z Chinami i nie dążą do konfliktu, ale w praktyce oznacza to, że “Chiny nie powinny odpowiadać słowami ani czynami, gdy są oczerniane lub atakowane”. Jak wskazał, Pekin się na to nie zgodzi.

“Jeśli USA nie nacisną hamulca i będą dalej pędzić złą drogą, żadna ilość barier nie zapobiegnie wykolejeniu i wywróceniu, a konflikt i konfrontacja będą nieuniknione. Kto wtedy poniesie katastrofalne konsekwencje” – powiedział Qin Gang.

Zobacz także: WSJ: “Koń trojański”. USA oskarżają Chiny o szpiegowanie amerykańskich portów

Dodał, że „niewidzialna ręka” naciska na eskalację wojny na Ukrainie, nie precyzując, kogo ma na myśli. Jednocześnie ponowił wezwanie Chin do dialogu.

Szef chińskiego MSZ obwinił również USA za napięcia wokół Tajwanu. Powtórzył wcześniejsze stanowisko ChRL, że kwestia Tajwanu jest w centrum kluczowych interesów Chin i jest pierwszą “czerwoną linią”, której Stany Zjednoczone nie mogą przekraczać.

Doniesienia medialne wskazują, że spiker Izby Reprezentantów USA Kevin McCarthy planuje spotkanie z prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen w Kalifornii. Spotkanie miałoby miejsce w USA na prośbę Tsai, by nie spotęgować napięć z Pekinem.

Zobacz także: Przedstawiciel sił Tajwanu grozi, że odda pierwszy strzał

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply