Stanisław Ł. był drugim świadkiem zeznającym wczoraj przed Sądem Okręgowym w Warszawie w procesie byłego szefa kancelarii premiera Donalda Tuska.

Tomasz Arabski  jest sądzony z prywatnego oskarżenia części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej za niedopełnienie obowiązków przy organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 r. Stanisław Ł., były naczelnik wydziału wschodniego departamentu konsularnego MSZ, zeznał, że podczas przygotowań do obchodów rocznicy zbrodni katyńskiej w 2010 roku strona rosyjska podnosiła, by nie wykorzystywać lotniska w Smoleńsku jako miejsca lądowania delegacji, bo jest ono zamknięte od jesieni 2009 r. Dodał, że wiceszef MSZ Andrzej Kremer przekonywał Rosjan, “by ze względów logistycznych lądować na tym lotnisku”. Według świadka strona polska była zainteresowana, aby lotnisko wykorzystać tak, jak w poprzednich latach. “Strona rosyjska starała się nas od tego odwieść” – powiedział Stanisław Ł.

Ł. zeznał, że wizyta w Smoleńsku nie była prywatną wizytą. Ł. zaznaczył, że wizytę Donalda Tuska w Katyniu z 7 kwietnia organizowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, a L. Kaczyńskiego z 10 kwietnia – Kancelaria Prezydenta RP. W sądzie nie stawił się drugi świadek z MSZ Krzysztof W., obecnie piastujący funkcję konsula w Madrycie.

Do przesłuchania pozostają zaś jeszcze m.in. Maciej Łopiński z kancelarii prezydenta Kaczyńskiego oraz b. wiceszef BOR gen. Paweł Bielawny, skazany prawomocnie na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu za nieprawidłowości przy ochronie wizyty L. Kaczyńskiego. W charakterze świadków zeznawać mają również dwaj b. dowódcy 36. pułku lotnictwa transportowego, podejrzani o niedopełnienie obowiązków przy szkoleniu lotników pułku i wyznaczaniu załóg. Śledztwo to obecnie prowadzi, jak ujawnił sąd, Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Niedawno sąd informował również, że na koniec procesu jako świadek przesłuchany będzie Donald Tusk.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polska wręczyła Rosji notę dyplomatyczną ws. Smoleńska

Kresy.pl / Onet

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply