Straże miejskie pod nadzorem rządu. “To kolejny element stanu nadzwyczajnego, którego nie ma”

W środę szef MSWiA, Mariusz Kamiński, zapowiedział, że rząd przejmie kontrolę nad strażami miejskimi i gminnymi. Mają stać się one “poddane zwierzchniemu nadzorowi policji”. Portal prawniczy komentuje: “To kolejny element stanu nadzwyczajnego, którego nie ma”.

Zmiany zapowiedziane przez ministra weszły w życie już w czwartek 2 kwietnia. Potrzebne decyzje wydali poszczególni wojewodowie. „Policja będzie ściśle koordynowała pracę patrolową wszystkich służb, które mogą być w tym zakresie pomocne”, oświadczył cytowany przez Polską Agencję Prasową szef MSWiA.

CZYTAJ TAKŻE: Mec. Kwaśniewski: Niektóre działania władz mogą budzić poważne wątpliwości

W zwiazku ze wzrostem liczby obostrzeń w poruszaniu się, potrzeba też większej liczby mundurowych, którzy będą je egzekwować. Od kilkunastu dni angażuje się w to wojsko, w tym Wojska Obrony Terytorialnej. Na ulicach można spotkać wspólne patrole policji i Żandarmerii Wojskowej, ale czasem konfiguracje są inne – np. w Sopocie porządku na ulicach pilnowali strażnicy miejscy we współpracy z ratownikami WOPR. Jednak to ciągle za mało.

Straże miejskie czy gminne na co dzień niezależne są od rządu i podległe wójtom, burmistrzom czy prezydentom miast. W związku z nową decyzją rządu, są one teraz tymczasowo nadzorowane przez policję. Na ulicach miast już pojawiły się mieszane patrole strażników miejskich i policji.

To kolejna przesłanka by stwierdzić, że żyjemy w czasie stanu nadzwyczajnego. Ale takiego, którego rząd stanem nadzwyczajnym nazwać za żadne skarby nie chce – komentuje sprawę portal bezprawnik.pl

Przeczytaj również: Wolności obywatelskie ograniczane rozporządzeniem? Przy okazji walki z koronawirusem rząd przyznał sobie na stałe uprawnienia jak w stanie nadzwyczajnym

Jak informowaliśmy, pod koniec marca znowelizowano specustawę dot. walki z koronawirusem, poszerzając uprawnienia policji. Przez zmiany w Kodeksie wykroczeń osoby nieposłuszne wobec mundurowych mogą zostać ukarane nawet aresztem.

We wtorek rząd wprowadził nowe obostrzenia. W przestrzeni publicznej zaczął obowiązywać wymóg utrzymania odległości co najmniej 2 metrów pomiędzy dwoma osobami – także w kontekście bliskich i rodziny, czy zakaz wychodzenia z domu dla osób poniżej 18 roku życia.

Kresy.pl / Bezprawnik.pl