Straż przybrzeżna Tajwanu poinformowała we wtorek o zatrzymaniu statku towarowego powiązanego z Chinami. Tajwańczycy podejrzewają sabotaż. Chiny argumentują z kolei, że to „typowy wypadek morski”.

Tajwan podejrzewa, że statek powiązany z Chinami uszkodził kolejny podmorski kabel. Statek Hong Tai znajdował się w pobliżu południowo-zachodniego wybrzeża Tajwanu, gdy doszło do uszkodzenia kabla. We wtorek straż przybrzeżna Tajwanu poinformowała, że przechwyciła statek i weszła na pokład. Jednostka została odeskortowana do portu w mieście Tainan w celu przeprowadzenia dochodzenia.

Wcześniej statek nie odpowiadał na liczne sygnały wysyłane przez straż przybrzeżną Tajwanu.

Jednostka Hong Tai pływa pod banderą Togo. W komunikacie podkreślono, że załoga była złożona z ośmiu obywateli Chin.

Przeczytaj: Tajwan podejrzewa Chiny o przerwanie kluczowego podmorskiego kabla

Krótko po tym, jak statek rzucił kotwicę, tajwańska firma telekomunikacyjna Chunghwa Telecom wykryła, że ​​kabel został odłączony. Do zdarzenia doszło we wtorek rano.

Władze Tajwanu oświadczyły, że nie mogą wykluczyć możliwości chińskiej „operacji w szarej strefie”. „Należy zbadać dalej, czy był to celowy akt sabotażu, czy też zwykły wypadek” – przekazano.

Z kolei Pekin oskarżył Tajpej o „manipulację” incydentem w celach politycznych. Chiny argumentują, że to „typowy wypadek morski”.

Zobacz: Zatrzymano kolejny statek podejrzany o uszkodzenie podmorskiego kabla na Bałtyku

Czytaj także: JEF i NATO reagują na niszczenie podmorskich kabli na Morzu Bałtyckim

edition.cnn.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz