Trzy aktywistki radykalnego feministycznego ruchu Femen próbowały w niedzielę zatrzymać kolumnę samochodów, w której na Polach Elizejskich w Paryżu jechał prezydent USA. – podało Le Figaro.
Jedna z aktywistek, rozebrana do połowy z napisem „fejkowi rozjemcy!” („fake peacemakers” – red.) na piersiach, wbiegła między jadące samochody, lecz została usunięta przez ochronę.
Zatrzymano także dwie inne półnagie aktywistki, z napisami „parada hipokryzji” i „impreza gangsterów” na piersiach, które nie zdołały przedrzeć się przez kordon bezpieczeństwa. Kobiety wznosiły okrzyki „fejkowi rozjemcy!” i „witajcie zbrodniarze wojenni!”.
Jedna z przedstawicielek Femenu powiedziała agencji AFP, że „połowa głów państw” zaproszonych na wczorajsze uroczystości w Paryżu jest odpowiedzialna za większość konfliktów zbrojnych na świecie.
Materiał tylko dla osób dorosłych:
Une activiste FEMEN face à la voiture de Trump, remontant les Champs Élysée, dénonçant l’hypocrisie de cette cérémonie du 11 novembre. pic.twitter.com/6n6216EdCf
— FEMEN (@Femen_France) 11 listopada 2018
Jak pisaliśmy, głowy państw i delegacje z kilkudziesięciu krajów świata uczciły w niedzielę w Paryżu 100-lecie zakończenia I wojny światowej. Rocznicowym uroczystościom pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu przewodniczył Emmanuel Macron. W swojej 20-minutowej mowie ostrzegł przed nacjonalizmem, co zostało odebrane przez media jako krytyka polityki USA –i samego Donalda Trumpa, który ostatnio kazał nazywać się „nacjonalistą”.
CZYTAJ TAKŻE: Media: w Paryżu powiesiła się jedna z założycielek ruchu Femen
Kresy.pl / Le Figaro
Pamiętajmy,że “Femen”to ukraińskich “dziewic”radykalna grupa feministyczna z siedzibą w Paryżu,która stepową kulturę szerzy w Europie.Ich inspiracją były autostradowe stepowe kur.y,teraz nagimi cycami insporują unijnych Verhofstadt’ów,Timmermansów i tych lewaków którzy po bożemu już nie mogą-od takich mają kasę i lewackie błogosławieństwa.