Instytut Pamięci Narodowej opublikował komunikat dotyczący ostatnich słów Władimira Putina na temat rozpoczęcia II wojny światowej. Prezydent Rosji za wybuch konfliktu obarcza państwa zachodnie, które jego zdaniem miały współpracować z III Rzeszą, zanim państwo Hitlera nawiązało relacje z ZSRR.

W ciągu ostatnich kilku dni Władimir Putin dwukrotnie wypowiedział się o współpracy Związku Radzieckiego z III Rzeszą. „Związek Radziecki był ostatnim ze wszystkich krajów, który podpisał pakt o nieagresji z Hitlerem. Wszystkie inne państwa podpisały takie umowy wcześniej” – mówił w czwartek podczas corocznej konferencji prasowej, na której obecni byli krajowi i zagraniczni dziennikarze.

Odpowiadając na pytanie dotyczące paktu Ribbentrop-Mołotow prezydent Rosji stwierdził, że „Polska sama uczestniczyła wcześniej w rozbiorze Czechosłowacji”, zatem „zrobiła to samo” co ZSRR w 1939 r. Co prawda wojska radzieckie wkroczyły do Polski, ale stało się to „po tym, jak polski rząd utracił kontrolę nad terytorium kraju” i „znajdował się przy granicy polsko-rumuńskiej”. Putin powiedział również, że wojska ZSRR nie „zdobyły twierdzy w Brześciu Litewskim”, ale zajęły ją po wycofaniu się wojsk niemieckich.

Swoje twierdzenia Putin powtórzył dzisiaj na spotkaniu w Petersburgu z przywódcami państw tworzących niegdyś ZSRR. Powiedział, że przyczyną wybuchu drugiej wojny światowej był pakt monachijski, a nie pakt Ribbentrop-Mołotow. Określił również usuwanie pomników żołnierzy Armii Czerwonej w Europie jako „obrazę ich pamięci”. „Żołnierze Armii Czerwonej byli prostymi ludźmi – robotnikami i rolnikami. Wielu z nich cierpiało z powodu reżimu Stalina” – powiedział. „Oni poświęcili swoje życie, aby uwolnić Europę od nazistów, a teraz niektórzy burzą im pomniki. Robią to, aby ukryć, co faktycznie było zmową europejskich przywódców z Hitlerem”.

W odpowiedzi na słowa prezydenta Rosji, Instytut Pamięci wydał komunikat, w którym porównał “współczesną rosyjską propagandę” do “stalinowskich wzorców”. To kolejne takie oświadczenie wydane w tym roku. Poprzednie zostało opublikowane 23 sierpnia, w rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

IPN jeszcze raz podkreślił, że za wybuch II wojny światowej odpowiada Rosja Sowiecka i III Rzesza. “Zarówno Niemcy Hitlera, jak i Związek Sowiecki Lenina i Stalina konsekwentnie dążyły do obalenia porządku wersalskiego w Europie i narzucenia swoich porządków innym narodom europejskim. II wojna światowa rozpoczęła się agresją Niemiec i Związku Sowieckiego na Polskę w roku 1939. Jej kolejnym aktem była agresja obu tych totalitarnych imperiów na sąsiednie państwa na wschodzie i na zachodzie kontynentu” – czytamy. Resztę komunikatu wklejamy poniżej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wstępem do zbrojnej agresji Rzeszy Niemieckiej i ZSRS było ich wzajemne porozumienie z 23 VIII 1939 r., znane jako pakt Ribbentrop-Mołotow. Tylko w jawnej części kreowano to porozumienie na pakt o nieagresji. Nazwa „pakt o nieagresji” miała celowo wprowadzać w błąd opinię światową, pozorując rzeczywiste tego typu porozumienia zawierane w Europie. Istotą zmowy dwóch agresorów był dołączony do paktu tajny protokół, który zawierał postanowienia o podziale stref wpływów, ukierunkowane na zagarnięcie terytoriów niepodległych państw: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii. To tajny protokół faktycznie czyni z tego porozumienia dokument, który był podwaliną dokonywanej przez oba państwa od września 1939 roku agresji.

Pakt Ribbentrop-Mołotow zaowocował wzajemną współpracą i koordynacją działań sowiecko-niemieckich w czasie najazdu obu tych państw na Polskę we wrześniu 1939 roku. Niemcy, którzy agresję rozpoczęli 1 września 1939 r., byli przez władze ZSRS dokładnie informowani o postępach przygotowań do militarnej agresji ZSRS na Polskę. Mołotow wezwał mnie dzisiaj o godz. 16 i oświadczył, że Armia Czerwona osiągnęła stan gotowości prędzej niż się spodziewano. Dlatego sowieckie działania militarne mogą się rozpocząć wcześniej […]. Mołotow prosi aby go jak najdokładniej poinformowano, kiedy można liczyć na opanowanie [przez Niemców] Warszawy – pisał ambasador Rzeszy w Moskwie w depeszy do szefa niemieckiego MSZ Joachima von Ribbentropa z 14 września 1939 r. Hitler za pośrednictwem niemieckiego ambasadora w Moskwie był informowany nie tylko o terminie sowieckiej agresji na Polskę, ale także o tym, w jaki sposób będzie ona uzasadniana w oficjalnej propagandzie na świecie. Mołotow oświadczył, że interwencja zbrojna Związku Sowieckiego nastąpi, zapewne, jutro albo pojutrze. Stalin […] poda mi dzień i godzinę ofensywy sowieckiej. […] Rząd sowiecki zamierza motywować swoje działania w sposób następujący: państwo polskie rozpadło się i więcej nie istnieje […] Związek Sowiecki uważa za swój obowiązek interweniowanie w celu ochrony swoich braci ukraińskich i białoruskich […] – depeszował ambasador Rzeszy w Moskwie do szefa niemieckiego MSZ Joachima von Ribbentropa, 16 września 1939 r. 17 września 1939 r., kiedy setki tysięcy sowieckich żołnierzy uderzyło od wschodu na samotnie walczącą z Niemcami kolejny tydzień Polskę, ambasador Rzeszy w Moskwie raportował: Stalin w obecności Mołotowa i Woroszyłowa przyjął mnie o godzinie drugiej w nocy i oświadczył, że Armia Czerwona przekroczy dziś rano granicę sowiecką na całej jej długości od Połocka do Kamieńca Podolskiego.

Zbrojna agresja Związku Sowieckiego stanowiła wydatną pomoc dla Niemiec w rozbiciu i skróceniu czasu militarnego oporu Wojska Polskiego. W wyniku wspólnych uzgodnień z Hitlerem Związek Sowiecki zagarnął więcej niż połowę przedwojennego obszaru Rzeczypospolitej Polskiej. Obaj totalitarni okupanci niezwłocznie przystąpili do niszczenia ludzi i struktur państwowych.

Kolejnym aktem agresji sowieckiej, wynikającym z paktu Ribbentrop-Mołotow, był rozpoczęty w listopadzie 1939 r. atak ZSRS na Finlandię. Kompromitujący sposób prowadzenia tych działań i bohaterstwo fińskich żołnierzy uchroniły ten kraj przed całkowitym włączeniem do ZSRS (jednak Finlandia straciła terytoria pograniczne). W 1940 roku Związek Sowiecki dokonał brutalnej aneksji państw bałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii) oraz aneksji rumuńskiej Besarabii i północnej części Bukowiny. Te imperialistyczne zabory miały być wstępem do dalszej ekspansji ZSRS i komunizmu. Jednocześnie Związek Sowiecki wspomagał dostawami swoich surowców niemieckie ataki zbrojne, dokonywane w 1940 roku na zachodzie i północy kontynentu.

W okresie bliskiej współpracy w latach 1939-1941 Niemcy i Związek Sowiecki prowadziły politykę bezwzględnego terroru wobec milionów obywateli RP. We wschodniej połowie okupowanego kraju dokonywane przez służby sowieckie aresztowania, deportacje, zabójstwa i masowe mordy dotykały nie tylko Polaków, ale i mniejszości narodowe (w tym Żydów – także tych, którzy poszukiwali na wschodzie ratunku przed przemocą państwa niemieckiego). Jednym z najbardziej wyrazistych symboli sowieckiej brutalności i terroru w tym okresie jest zbrodnia katyńska. Miała w tym czasie miejsce wzajemna koordynacja części działań represyjnych pomiędzy NKWD a Gestapo.

W roku 1941, po okresie bliskiej współpracy z Hitlerem, ZSRS sam stał się przedmiotem ataku i dopiero wtedy został wrogiem Rzeszy Niemieckiej.

Cała Polska znalazła się wtedy pod okupacją niemiecką. Mimo zbrodniczego żniwa sowieckiej okupacji przebywające na uchodźstwie władze Rzeczypospolitej Polskiej próbowały ułożyć ze Związkiem Sowieckim relacje oparte na wzajemnym poszanowaniu suwerenności i granic. Dopóki Sowieci ponosili klęski na froncie, stosunki dyplomatyczne z Polską były przez ZSRS utrzymywane – mimo sabotowania wzajemnych relacji przez Stalina (m.in. przerzut i konsolidacja dywersji komunistycznej w centralnej Polsce). Po przełomie stalingradzkim Stalin powrócił wprost do polityki imperialnych podbojów. Celowo zaostrzał napięcie w relacjach dwustronnych, aby w końcu w kwietniu 1943 roku zerwać stosunki z Polską. Wykorzystując uległość państw zachodnich, w latach 1944-1945 doprowadził do ponownej aneksji do ZSRS wschodnich województw Rzeczypospolitej i do zniewolenia całej reszty kraju. Stało się tak, mimo że Polska od pierwszych do ostatnich chwil wojny z poświęceniem współtworzyła obóz aliantów i walczyła przeciw Rzeszy Niemieckiej.

Stalin nie pozwolił na odbudowę niepodległego państwa polskiego, zablokował możliwość powrotu z uchodźstwa do kraju prawowitych władz RP, przystąpił do brutalnego niszczenia ludzi i struktur Polskiego Państwa Podziemnego. Po zajęciu ziem polskich przez Armię Czerwoną w latach 1944-45, wciąż były one miejscem dokonywanych przez sowieckie i komunistyczne służby brutalnych zbrodni, masowych aresztowań i deportacji w głąb ZSRS. Polskie społeczeństwo pozostawało zniewolone pod sowieckim jarzmem i pod rządami utrzymywanego przez Moskwę komunistycznego reżimu przez następne dekady. Niepodległość, po okresie sowieckiego zniewolenia, Polska zaczęła odzyskiwać dopiero od 1989 roku. Okupacyjne garnizony sowieckie opuściły nasz kraj (już jako wojska rosyjskie) dopiero w 1993 roku.

W roku 1938 w konferencji w Monachium, obok Niemiec i Włoch, wzięły udział Francja i Wielka Brytania. Państwa Zachodu zaakceptowały terytorialne żądania Hitlera wobec Czechosłowacji. Konferencja ta nie przyniosła chwały dwóm zachodnim demokracjom. Te, kosztem terytorium innego kraju, próbowały nasycić niemieckiego potwora, licząc że w ten sposób uratują pokój. Historia pokazała, jak wielkim było to złudzeniem. Jednak porównanie tej i tak haniebnej konferencji do paktu Ribbentrop-Mołotow, gdzie obaj totalitarni sygnatariusze dzielili między siebie całe terytoria wielu wolnych państw kontynentu, nie wytrzymuje zderzenia z faktami. W Monachium tylko Niemcom otworzono drogę do uzyskania nowych nabytków. W pakcie Ribbentrop-Mołotow oba państwa sygnatariusze dzieliły między siebie obszary wielu państw kontynentu. Przy tym zasięg zaplanowanych w tym pakcie nabytków terytorialnych Związku Sowieckiego przekraczał nawet to, co miała otrzymać Rzesza Adolfa Hitlera.

Polska nie uczestniczyła w konferencji monachijskiej w 1938 roku. Porównywanie, skądinąd dalekich od poprawności, stosunków czechosłowacko-polskich w latach 1918-1938 do realizowanej przez totalitarny Związek Sowiecki imperialnej polityki niszczenia całych niepodległych państw i podboju innych narodów jest dowodem ignorancji albo chęci celowej manipulacji.

Totalitarny Związek Sowiecki w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu popełniał zarówno zbrodnie przeciw pokojowi, jak też zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości. Podważanie elementarnych faktów na temat roli Związku Sowieckiego w rozpętaniu hekatomby II wojny światowej i popełnianych przez niego masowych mordów, w tym ludobójstwa, godzi w pamięć ofiar tych zbrodni.

Dzisiaj każdy szanujący fakty rozumie, jak wielkie znaczenie dla rozpalenia światowego konfliktu miała współpraca Związku Sowieckiego i Rzeszy Niemieckiej. Podobnie dla każdego człowieka szanującego fakty jest oczywistością wiedza na temat milionów ofiar sowieckiego komunizmu w XX wieku.

Za kilka miesięcy będziemy przypominać 80. rocznicę dokonanej przez Związek Sowiecki w 1940 roku zbrodni katyńskiej. Przez całe dekady jej sowieccy sprawcy, jak też ich następcy, oficjalne głosili, że zbrodni dokonało inne państwo. W 1943 roku Związek Sowiecki pozorował niewinność i oburzenie, kiedy jego własne masowe zbrodnie odkryto i nazywano po imieniu. Propagandowym fałszem posłużył się do tego stopnia, że wykorzystał ujawnienie zbrodni katyńskiej jako pretekst do zerwania stosunków z naszym państwem. Wykorzystał to także w koalicji alianckiej do zmasowanego dyplomatycznego i medialnego ataku na Polskę – ojczyznę tych tysięcy obywateli, których w Katyniu i innych miejscach sowieckie służby mordowały.

Dzisiejsze metody rosyjskiej propagandy są powielaniem tych najgorszych wzorców z okresu stalinizmu“.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / ipn.gov.pl

13 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Piotrx
    Piotrx :

    Jak Czesi zrabowali Zaolzie

    http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/961107

    „Jednym z utrwalonych wśród sporej części Polaków fałszywych mitów historycznych jest twierdzenie o rzekomo haniebnym udziale państwa polskiego w tzw. rozbiorze Czechosłowacji w 1938 roku. Nic bardziej błędnego. Polska w niesławnej konferencji monachijskiej udziału nie brała. Natomiast w ramach jej ustaleń znalazły się m.in. zapowiedzi rozwiązania roszczeń terytorialnych Polski i Węgier wobec Czechosłowacji. Rząd w Warszawie nie zgodził się na pośrednictwo ówczesnych mocarstw (w tym III Rzeszy i faszystowskich Włoch) w kwestii rozwiązania sporu o Zaolzie. Sporu, który – dodajmy – zapoczątkowany został niesprowokowaną przez Polaków agresją wojsk czeskich na Śląsk Cieszyński w 1919 roku.

    30 września 1938 roku, a więc w dniu, kiedy suwerenne władze państwa czechosłowackiego przystały na warunki określone w Monachium, rząd polski wystosował ultimatum w sprawie zwrotu zagrabionego 19 lat wcześniej Zaolzia, które strona czechosłowacka przyjęła dzień później. Należy podkreślić, że jeszcze przed wystosowaniem polskiego ultimatum prezydent Edward Beneš skierował na ręce prezydenta Ignacego Mościckiego pismo (datowane na 22 września 1938 roku), w którym proponował „usunięcie przeszkód z wielu minionych lat” poprzez „przyjęcie rektyfikacji granicy”! W efekcie jesienią 1938 roku zamieszkałe w przytłaczającej większości przez ludność polską ziemie za Olzą wróciły bezkrwawo do macierzy.”

    • darek_DERK
      darek_DERK :

      Zgadza się, ale nie do końca. Polska przeprowadziła swa “akcję” na Zaolziu uzgadniając działania w zakulisowych rozmowach z Niemcami. Odzyskanie Zaolzia odbyło się w fatalnym momencie i Polska na skutek tego straciła dużo na arenie międzynarodowej. Oprócz Zaolzia do Polski włączono też tereny z pogranicza polsko-słowackiego. Założę się, że artykuł nie wspomina nic o represjach, które uderzyły w Czechów na Zaolziu. Zwolnienia z pracy, szykany, mniej lub bardziej wymuszona ucieczka Czechów z Zaolzia. “Repolonizacja” ruszyła pełną parą, przy silnym wsparciu Kościoła Katolickiego. Ironią losu jest to, że z polskiej części Cieszyna polscy rodzice posyłają dzieci do ….czeskich szkół

    • darek_DERK
      darek_DERK :

      Zgadza się i do zbrodni wojennych (to raczej nie było ludobójstwo, jak określono w artykule) należy dodać wyroki śmierci wykonane na polskich działaczach społecznych, już po opanowaniu Zaolzia przez Czechów. Z drugiej strony, w 1938 r. Polskie władze, po odzyskaniu Zaolzia, zaczęły realizować niezwykle opresyjną politykę w stosunku do Czechów, tj. zwolnienia z pracy, szykany, a także mniej lub bardziej wymuszony exodus czeskiej ludności z Zaolzia.

  2. Piotrx
    Piotrx :

    Symbolem współpracy obu totalitaryzmów w wyniszczaniu narodu polskiego były organizowane w latach 1939-1940 wspólne
    Konferencje Metodyczne Gestapo – NKWD
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencje_Gestapo-NKWD

    “Pierwsza z nich miała miejsce w Brześciu nad Bugiem 27 listopada 1939 roku. Jej tematem przewodnim były metody zwalczania w zarodku przez obu okupantów konspiracji niepodległościowej.

    Druga konferencja NKWD i Gestapo odbyła się pod koniec listopada 1939 roku w Przemyślu. Jej tematyka została poszerzona o problem wymiany jeńców polskich oraz metodykę eksterminacji polskiej ludności. Podczas tej konferencji na mocy rozkazu Stalina przekazano Hitlerowi m.in. 150 komunistów niemieckich.

    20 lutego 1940 roku rozpoczęła się w Zakopanem w willach „Pan Tadeusz” oraz „Telimena” trzecia metodyczna konferencja NKWD i Gestapo. Według niektórych źródeł na początku lutego 1940 roku doszło do tajnego spotkania Heinricha Himmlera i Ławrientija Berii w pałacyku myśliwskim Hermanna Göringa w Romintach w Puszczy Rominckiej, gdzie prowadzono rozmowy o eksterminacji społeczeństwa polskiego i zwalczaniu polskiego ruchu oporu. Wspólne plany eksterminacyjne konstruowano do 4 kwietnia 1940. W marcu 1940 kolejna podkonferencja miała miejsce w Krakowie “

  3. janusz123
    janusz123 :

    U MSZ Polski Becka wisial portret Hitlera, mial stawiac w Warszawie Hitlerowi pomnik. Byl pakt Hitler – Pilsudzki. Banderowska historia wg PIS to “przyjazn” z UPA-OUN, wyslali Polskie Wojsko defilujace przed banderowcami, do marszu UPA.

  4. darek_DERK
    darek_DERK :

    Nie do końca IPN ma rację. Za wybuch II wojny św. należy obarczyć głównie Hitlera i Niemcy. Zrównywanie odpowiedzialności Niemiec i ZSRR jest nieporozumieniem. Oczywiście Stalin pomagał Hitlerowi. Ale w jednym Putin ma rację: polityka ustępstw świata zachodniego utorowała drogę Hitlerowi. Hitler rozegrał wszystko i wszystkich tak jak zaplanował, na końcu zostało mu zabezpieczyć się od wschodu, czyli sojusz z ZSRR. Podpisanie paktu z Rosjanami to był ostatni akord. Rosjanie poniekąd skorzystali z okazji. Dodam, że bodajże jeszcze na początku sierpnia 39 kierunek ataku miał nastąpić nie na Polskę ale Francję. Po podpisaniu paktu wojskowego pomiędzy Polską i Francją/Anglią Hitler słusznie przewidział, że Polska ruszy z odsieczą Francji, dlatego na kierunek ataku wybrał Polskę, wiedzą, że alianci nie pomogą.